Malcolm XD zasłynął w Internecie pastą rozpoczynającą się od słów: "Mój stary jest fanatykiem wędkarstwa". Tekst bardzo szybko stał się viralem, a po kilku latach doczekał się nawet krótkometrażowej aktorskiej adaptacji pod tytułem Fanatyk, w której w roli głównej wystąpił Piotr Cyrwus. Na fali rosnącej popularności internetowy twórca napisał kolejną prozę, tym razem pełnoprawną powieść pod tytułem Emigracja. W krzywym zwierciadle przedstawia w niej swoje własne doświadczenia z emigracją zarobkową do Wielkiej Brytanii. Również i ta historia doczekała się swojej wersji serialowej, którą można już oglądać w filmotece Canal+. Sam Malcolm XD należy do grona współscenarzystów, a w obsadzie są między innymi: Tomasz Włosok, Michał Balicki, Andrzej Zieliński, Michał Czernecki, Katarzyna Bujakiewicz i Jarosław Boberek.
materiały prasowe
Cała historia rozpoczyna się w nigdy nienazwanym polskim miasteczku, które jest tak stereotypowe i przeciętne, jak to tylko możliwe. Podczas afterparty po lokalnym festynie Dni Agrestu Malcolm (Włosok) i jego przyjaciel Stomil (Balicki) wpadają w tarapaty, gdy ten drugi powoduje wypadek pod wpływem alkoholu. Panowie zostają ukarani wysoką grzywną, na którą jednak nie mogą sobie pozwolić, toteż ich nowym celem szybko staje się Londyn – miasto niezmierzonych możliwości i dobrobytu. Dodatkowo zachęceni przez Krystianka, kuzyna głównego bohatera (Adam Bobik), młodzi mężczyźni emigrują z kraju i rozpoczynają tym samym serię niefortunnych wydarzeń, których w najśmielszych snach nie mogli przewidzieć. Nowa produkcja to lekka, fajna i niezobowiązująca komedia – sezon składa się z 10 odcinków, z których każdy trwa około 20-25 minut. Do opowieści wprowadza nas narrator, czyli sam Malcolm, jednocześnie główny bohater wydarzeń. Przez cały serial słyszymy jego głos – zarówno z offu, jak i podczas dialogów z bohaterami. Produkcja napakowana jest akcją i zabawnymi twistami. W każdym odcinku dzieje się coś nieoczekiwanego i tak naprawdę ani przez moment nie doświadczymy tu nudy. To duża zaleta, zwłaszcza w dobie obwieszczonego przez wielu kryzysu polskiej komedii. Finałowy epizod jest już prawdziwą jazdą bez trzymanki, bo do głosu dochodzą także wątki kryminalne i przemoc. Wbrew pozorom całkiem poprawnie komponuje się to z dotychczasowymi wydarzeniami, choć faktycznie w tym miejscu całość zaczyna balansować na granicy groteski, przy której łatwo o przesadę. Mimo tego, że serial przede wszystkim ma być zabawny, twórcy umiejętnie przemycili w nim także poważniejsze wątki. Wszystko to jednak poddane jest analitycznemu oku samego Malcolma, który odnosi się do nich rozsądnie i z dystansem. Choć całość jest naprawdę szalona, mamy tu do czynienia z całkiem inteligentnym humorem, przede wszystkim słownym – dialogi są lotne i autentycznie bawią. Nie ma tu miejsca na rynsztokowe żarty czy wulgarność, którą tak często posiłkują się twórcy rodzimych komedii. Serial pozytywnie wyróżnia się na tle współczesnego kina i telewizji; wszystko jest tu dobrze wyważone i smaczne. Poza dobrze rozpisanym scenariuszem, serial stoi mocnymi kreacjami aktorskimi – zwłaszcza młodej obsady. Włosok i Balicki sprawiają wrażenie stworzonych do swoich ról. Radzą sobie w nich bezbłędnie i świetnie uzupełniają się na ekranie. Dwaj przyjaciele to bowiem w wielu kwestiach zupełne przeciwieństwa, a młodzi aktorzy umiejętnie i wiarygodnie budują chemię między nimi. Na uznanie zasługuje zwłaszcza Michał Balicki, któremu ikoniczny Stomil daje nieskończone pole do popisu. Drugi plan to natomiast miejsce, w którym pojawiają się znane nazwiska doświadczonych aktorów: Bujakiewicz, Boberek czy Czernecki. Ich role są znacznie mniejsze, epizodyczne, jednak znakomicie uzupełniają fabułę. Wszyscy świetnie ze sobą współgrają, tworząc przekonujące grono polskich emigrantów, w pełnym, niezwykle barwnym wachlarzu osobowości. Emigracja XD to pozytywne zaskoczenie. Serial jest naprawdę udany i błyskotliwy, dlatego ogląda się go z autentycznym uśmiechem na twarzy i przyjemnością. Odcinki mijają w mgnieniu oka, a ładunek emocjonalny, jaki ze sobą niosą, wciąż się zagęszcza, nie pozwalając oderwać się od ekranu. Produkcja jest przepełniona polskością, w każdym tego słowa znaczeniu. Otrzymujemy też sympatycznych bohaterów, szalone przygody, znakomicie wypunktowane stereotypy i dużą dawkę nostalgii. Całość tworzy uroczy i zabawny obraz, który szybko może podbić serca widzów – i to niezależnie od tego, czy doświadczyliście emigracji, czy też nie. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj