Niedawno swoją premierę miała kolejna odsłona najpopularniejszego chyba tego typu cyklu – Farming Simulator 19. I w zasadzie, wzorem innych znanych i cenionych serii, grę można by podsumować słowami „jeszcze więcej i lepiej niż do tej pory”. Nie jestem ekspertem z zakresu gier farmerskich, więc swoją przygodę z Farming Simulator 19 rozpocząłem w jedyny sensowny sposób - od samouczka. Ten jest całkiem przyjemny i w prosty sposób – przynajmniej w miarę możliwości – wyjaśnia nam tajniki na temat zarządzania farmą. Otrzymujemy tekstowy opis konkretnego zadania, a następnie samodzielnie je wykonujemy. To dobry sposób nauki i jest bardzo przydatny – bo gra jest dość wymagająca. Niestety, samouczek nie obejmuje wszystkiego i jest stosunkowo krótki – po jego ukończeniu nie czułem się zbyt pewien swoich umiejętności.

Ocena końcowa

7/10


Rozgrywka

7/10

Oprawa

8/10
Na szczęście Farming Simulator 19 oferuje trzy zróżnicowane tryby zabawy, które różnią się poziomem skomplikowania i pozwalają dopasować rozgrywkę do swoich oczekiwań i wymagań. Pierwszy z nich zapewnia nam naprawdę sporo – dostajemy środki finansowe, niezbędne budynki oraz sprzęt rolniczy i bez większych problemów możemy zacząć rozwijać nasze gospodarstwo. Bardziej zaawansowani gracze mogą zdecydować się na środkową opcję, w której dysponujemy pieniędzmi, ale jesteśmy pozbawieni zabudowań oraz sprzętu. Dla miłośników wyzwań i największych pasjonatów wirtualnego rolnictwa przygotowano ostatni z trybów, w którym zaczynamy od zera, a do tego musimy zmagać się także z bardziej wymagającymi warunkami gospodarczymi. Ukończenie samouczka i zdecydowanie się na najłatwiejszy z trybów nie sprawiają jednak, że gra jest szczególnie przystępna dla kompletnych nowicjuszy – przede wszystkim ze względu na ogrom dostępnych tu pojazdów i sprzętów oraz stosowaną terminologię rolniczą. Jej znajomość, choćby w podstawowym stopniu, okazuje się bardzo przydatna podczas zabawy – szczególnie że Farming Simulator 19 to typowa piaskownica, w której mamy sporą swobodę działania – przynajmniej do pewnego stopnia, bo zanim dotrzemy do niektórych elementów, w tym będących nowością koni, minie trochę czasu... Pewną pomocą jest możliwość zlecania pewnych zadań pracownikom, co pozwala nam na automatyzacje pewnych obowiązków, ale nie zawsze sprawdza się to w stu procentach – wiele rzeczy i tak musimy robić sami, a i do sztucznej inteligencji pracowników można mieć sporo zastrzeżeń. Przyzwyczajenia wymaga też sterowanie, bo o ile poruszanie się naszym farmerem i pojazdami jest tu bardzo typowe (klawisze WSAD + myszka do obsługi kamery), o tyle przy rolniczych zajęciach konieczne jest korzystanie z wielu innych klawiszy. Na szczęście w każdym momencie możemy podejrzeć ściągawkę, na które znajdziemy rozpiskę z klawiszami i ich funkcjami. Podczas mojej przygody z Farming Simulator 19 nie byłem jednak skazany wyłącznie na standardowy, pecetowy zestaw w postaci klawiatury i myszy. Miałem możliwość wypróbowania gry przy pomocy zestawu Heavy Equipment Bundle od firmy Logitech. W jego skład wchodzi kierownica, pedały gazu i hamulca oraz dodatkowy, boczny panel kontrolny.  I muszę przyznać, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, jak bardzo zmienia to odbiór całej rozgrywki. Sterowanie maszynami rolniczymi stało się dużo bardziej naturalnie, a pojawiające się na ekranie wskazówki dotyczące kontrolowania poszczególnych narzędzi sprawiały, że do obsługi panelu kontrolnego można było dość szybko przywyknąć. Świetnie sprawdzają się też standardowe, znane z kontrolerów przyciski i gałki analogowe, które umieszczono tu na kierownicy. Dzięki nim możemy bez żadnych problemów poruszać się naszą postacią czy też obsługiwać kamerę.  Heavy Equipment Bundle sprawdziłem też w Euro Truck Simulator 2 i również tam sprawdzał się świetnie – to całkiem ciekawa propozycja dla miłośników tego typu gier symulacyjnych, dzięki któremu zabawa staje się bardziej naturalna i realistyczna.
fot. naEKRANIE.pl
+3 więcej

Rozgrywka

7 /10

Oprawa graficzna jest tu bardzo przyzwoita – prawdopodobnie wynika to ze zmodyfikowanego silnika, którym chwalili się twórcy. Wrażenie robi zarówno otoczenie, w którym przyjdzie nam uprawiać rolę, jak i modele pojazdów. Oczywiście,  można dostrzec tu sporo czysto technicznych niedoskonałości, ale przez większość czasu spędzonego w grze są one umiejętnie maskowane. Nie brakuje tu jednak pewnych niedociągnięć, które we wszelkiego rodzaju symulatorach są wszechobecne  np. niedopracowanych animacji poruszania się czy momentami bardzo dyskusyjnej fizyki. Najlepszym dowodem na to ostatnie był eksperyment, który przypadkiem przeprowadziłem w Farming Simulator 19, gdy zdecydowałem się na krótki postój na torach kolejowych. Pociąg uderzył z pełnym impetem w mój traktor, który wykonał w powietrzu piękne salto, a później wylądował na ziemi i bez najmniejszych problemów mógł kontynuować jazdę. Po raz kolejny problemem są też wszelkiego rodzaju płoty, ogrodzenia i drzewa, w które łatwo się zaplątać podczas jazdy i utknąć – to samo spotkało mnie w Pure Farming 2018.
fot. Focus Home Interactive
+7 więcej

Oprawa

8 /10

Farming Simulator 19 to kolejny całkiem udany symulator, chociaż przeznaczony przede wszystkim dla miłośników gatunku lub pasjonatów rolnictwa. Skomplikowanie tej produkcji, w połączeniu z bardzo oszczędnym samouczkiem sprawia bowiem, że próg wejścia dla większości nowicjuszy będzie tu po prostu zbyt wysoki. Jeżeli wolicie coś bardziej przystępnego, to od dłuższego czasu wybór pozostaje jeden i jest nim świetne Stardew Valley. Plusy: - oprawa graficzna, - sporo zawartości, - rozbudowanie. Minusy: - oszczędny samouczek, - typowe dla symulatorów błędy, - sporo problemów technicznych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj