W domu małej Hani pojawia zupełnie nowy sprzęt domowy. Zmywarka ma ułatwić życie domownikom. Jednak czy niesie ze sobą wyłącznie same korzyści? Przekonajcie się sami. Kolejny odcinek przygód Hani i jej kudłatego pupila jest równie dobry jak poprzedni. Mama Hani kupiła zmywarkę, nowy sprzęt powoduje niepokój Kudłatego psa. Hania się cieszy, mama się cieszy. Tymczasem dom zaczyna rozbrzmiewać nowymi, zupełnie nieznanymi głosami. W nocy rozlega się tupanie, bulgotanie, nikt nie wie, kto lub co tak hałasuje. Jak na razie, sprawa tajemniczych głosów schodzi na dalszy plan. Powraca bowiem motyw odkrycia tajemnicy zniknięcia ojca Hani. Dziewczynka postanawia dostać się do najwyższej półki, gdzie jest przechowywany album  ze zdjęciami. Mimo pomocy wszystkich jej przyjaciół, nie udaje się im osiągnąć celu. Na szczęście w tym odcinku dziewczynka i jej wesoła kompania poznają nowego towarzysza, który udzieli im niezbędnej pomocy.
Źródło: Storytel
Julia Kamińska  z równym wdziękiem i profesjonalizmem jak poprzednim postaciom, dała głos nowemu bohaterowi. Wydaje się, że kreatywność aktorki jest niewyczerpana. Ten odcinek jest równie ciekawy i miły w odbiorze jak poprzedni. Jednakże nie brakuje w nim  motywów powodujących pieczenie pod powiekami. Scena oglądania albumu i ukazanie mijającej przeszłości oczami dziecka jest wzruszająca i urzeka swoją prostotą. Marcin Mortka pokazuje, że jest niezwykle wnikliwym obserwatorem i bardzo dobrym pisarzem.
Hania i kudłaty pies. Sezon 1 doskonale wpisują się w kanon literatury dziecięcej. Mamy wszystko, by zachwycić małego odbiorcę. Jest przyjaźń i przygody, brakuje jedynie magii, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni, ale mówiące zwierzęta i krasnoludki są w stanie nam to wynagrodzić. Podsumowując, jest to kolejny bardzo dobry odcinek i zaostrza apetyt na kolejne części. Zdecydowanie polecam.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj