Premierowy odcinek noszący tytuł La O Na Makuahine rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie zakończył się drugi sezon serialu. Tym samym akcja rozbiega się trzema różnymi ścieżkami, które widz śledzi naprzemiennie. Po trwających dwie serie poszukiwaniach, Steve nareszcie odkrywa kim i czym jest owo tajemnicze "Shelbourne". W trakcie kilku scen poznajemy matkę głównego bohatera, która wyjaśnia sens upozorowania własnej śmierci, zdradzając przy tym co nieco ze swojej przeszłości. Z pewnością będzie tego więcej.

Zgodnie z przewidywaniami, o których pisaliśmy po finale poprzedniego sezonu, Kono wychodzi z kolejnej patowej sytuacji bez szwanku. Co jak co, ale trudno podejrzewać twórców tego serialu o uśmiercenie jednego z głównych bohaterów. Inaczej sprawa ma się za to z trzecią osią tego odcinka - żona China kona w jego ramionach. I trzeba przyznać, że to dobrze - całej tej opowieści od pewnego czasu brakowało nieco dramatyzmu. Gdyby i ta postać doświadczyła cudownego uratowania, to odcinek byłby cukierkowy, aż do bólu.

[image-browser playlist="598625" suggest=""]©2012 CBS

I tak w kilka pierwszych minut zamyka się akcja drugiego sezonu, a fabuła serialu wjeżdża na nowe tory. Można założyć, że tym razem całość skupi się nie tyle wokół Wo-Fata, co bardziej wokół Doris McGarrett (w tej roli Christine Lahti - zdobywczyni Oscara, Emmy i Złotego Globu).

Ukazanie porwania ciężarówki z konwoju, który wiózł Wo Fata do innego więzienia wypadło bardzo spektakularnie. Świetne zdjęcia nadlatującego śmigłowca porywającego auto i ujęcia z podwodnego wydobycia z niego Wo Fata raz jeszcze przypomina, co należy cenić w tym serialu.

Lahti w roli Doris świetnie sobie radzi, co łatwo zauważyć w trakcie rozmowy z Danny’m podczas podróży samochodem. Potrafi być zabawna i stanowcza jednocześnie. No ale w końcu dialogi, to od samego początku jedna z najmocniejszych stron Hawaii Five-0. Dobrze, że mimo upływu tak wielu odcinków, wciąż reprezentują one wysoki poziom.

[image-browser playlist="598626" suggest=""]©2012 CBS

Aż do chwili wkroczenia i sforsowania kryjówki, w której znajduje się Doris, akcja odcinka toczy się dość przewidywalnie. Dopiero spotkanie twarzą w twarz Wo Fata z mordercą swojego ojca sprawia, że zaczynamy się zastanawiać. Oto zresztą twórcom chodziło, bo zapewne to co stało się w trakcie tej krótkiej wymiany spojrzeń, pozostanie główną zagadką trzeciego sezonu serialu. Co ich łączy? Czy Wo Fat się przestraszył? A może dopiero wtedy zrozumiał sens wydarzeń z przeszłości swojej rodziny? Wygląda na to, że ta odpowiedź nie nadejdzie zbyt szybko.

Jak na premierę przystało, w odcinku nie zabrakło sprawnej akcji i tempa, do którego przywykła widownia Hawaii Five-0. Twórcy serialu ponownie udowadniają, że utrzymanie poziomu produkcji na stałym, bardzo dobrym poziomie, jest w dzisiejszych czasach wciąż możliwe!

Ocena: 8/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj