Stacja Showtime już dobrych kilka lat temu romansowała z tematyką terroryzmu. Produkcja pod tytułem Sleeper Cell była uznanym i szanowanym przez krytyków serialem, który pokazał działanie komórki terrorystycznej w USA od tej drugiej strony. Dla Showtime były to jednak początki, które dopiero określały tematykę i miejsce w szeregu dla (jak się niedługo później okazało) jednej z najlepszych kablowych stacji w USA. Dla Showtime pojęcie "wpadki" przy produkcji nowego serialu, to coś zupełnie obcego. Potwierdza się to również przy nowym dramacie zatytułowanym Homeland, który jest doprawdy fantastyczny!
[image-browser playlist="607677" suggest=""]fot. ©2011 Showtime Networks Inc.
Twórcami Homeland jest wyjątkowy duet, które odpowiada za sukces i gigantyczną popularność serialu stacji FOX – 24. Alex Gansa i Howard Gordon doskonale znają się na rzeczy, bardzo dobrze orientują się w tematyce terroryzmu i zagrożeń, jakie niesie za sobą widmo ataku terrorystycznego na USA. Wielokrotnie przedstawiali to w produkcji dla stacji FOX, a w Showtime czują się jeszcze lepiej. Dlaczego? Bo ta stacja nie zna granic i emituje nietuzinkowe, unikatowe seriale. W te ramy idealnie wpisuje się Homeland i dlatego też jest taki dobry.
Serial oparty jest na izraelskim serialu "Prisoner of War", a główną bohaterką jest agentka CIA Carrie Mathinson grana przez Claire Danes. Oglądając zwiastuny serialu, wydawało mi się, że ma być tylko ładną buzią, która będzie jedną normalną postacią w całym serialu. Nic z tych rzeczy! Carrie sprawia wrażenie osoby chorej psychicznie, jej zachowania przypominają schizofrenię, a do porządku potrafią doprowadzić ją antydepresanty, od których jest uzależniona. To właśnie ona jest bohaterką pierwszej sceny serialu. Mathinson przebywa w Bagdadzie, gdzie udaje jej się przesłuchać jednego z irackich więźniów powiązanych z Al-Kaidą. Ten tuż przed egzekucją przekazuje Carrie szokującą informację.
[image-browser playlist="607678" suggest=""]fot. ©2011 Showtime Networks Inc.
Niedługo później (akcja przeskakuje do przodu o kilka miesięcy) w Iraku odnaleziony zostaje żołnierz oddziału Marines – sierżant Nicholas Brody, który przez osiem lat przetrzymywany był w niewoli. Do kraju powraca jako bohater, a w trakcie odcinka pojawiają się retrospekcje z torturowania Brody'ego (oczywiście bez cenzury, jak to w stacji Showtime), kiedy był przetrzymywany przez terrorystów. Damian Lewis idealnie potrafił się wcielić w żołnierza, którego targają niesamowite emocje, począwszy od przybycia do Stanów, poprzez spotkanie z rodziną i synem, którego zupełnie nie pamięta, aż do przemówienia przed kamerami telewizji u boku wiceprezydenta. Wyjątkowo emocjonujące są też sceny z żoną – Jessicką (Morena Baccarin), która godząc się z utratą męża, znalazła pocieszenie w ramionach innego mężczyzny, ale teraz o swoim romansie musi zapomnieć.
Dwa teoretycznie nie mające związku zdarzenia nie są tak oczywiste dla Carrie. Okazuje się bowiem, że w Bagdadzie agentka CIA dowiedziała się, że jeden z amerykańskich żołnierzy przetrzymywany w irackiej niewoli przeszedł na stronę wroga. Mathison bardzo szybko łączy fakty i jest przekonana, że tym żołnierzem jest powracający do kraju Brody. Główna bohaterka bardzo szybko przestawia swoją teorię Saulowi Berensonowi (genialny Mandy Patinkin), który zdając sobie sprawę ze stanu psychicznego Carrie, uważa, że obie sprawy nie mają związku.
[image-browser playlist="607679" suggest=""]fot. ©2011 Showtime Networks Inc.
Tak zaczyna rysować się fabuła serialu. Poza wspomnianą dwójką producentów i twórców Homeland, w obsadzie znajduje się choćby wyjątkowy reżyser Jon Cassar, który swoje umiejętności będzie mógł pokazać w drugim odcinku. Muzyka to oczywiście niezastąpiony autor ścieżki dźwiękowej do Homeland - Sean Callery. Zgłębiając się bardziej w obsadę produkcyjną serialu, znajdziemy kolejnych ludzi, którzy niegdyś związani byli z Jackiem Bauerem. Twórcy emitowanego niegdyś serialu w stacji FOX nie mogli chyba lepiej trafić - Showtime jest kablówką, więc wszystkie sprawy związane z terroryzmem można pokazać odważniej, brutalniej i mniej przewidywalnie. I to wszystko znajdujemy w Homeland.
Dla mnie – najlepsza premiera tej jesieni i oby była to jednocześnie najlepsza, nowa produkcja tego sezonu. Głęboko w to wierzę!
Ocena: 10/10