Pierwszy odcinek nowego sezonu serialu DuckTales pokazuje, że pomysłów nie brakuje i zamówiony już dawno sezon trzeci również pod tym względem nie powinien zmienić tego obrazu. Odwołania do popkultury (w tym odcinku do Indiany Jonesa) czy do klasycznych komiksów takich autorów jak Carl Barks, to kopalnia fantastycznych możliwości. Nie ma ograniczeń w tym względzie i widzowie serialu animowanego na pewno mogą oczekiwać kolejnych ciekawych przygód i odniesień do kultury komiksowej i filmowej. Nowe  DuckTales to jednak nie tylko przygoda, ale też mądrze rozpisane rozterki jednego z bohaterów. Tym razem jest to Zyzio, któremu przygody i zdobywanie skarbów przestało się podobać. Widział ekscytację wśród swoich braci, którym starał się przypomnieć,że to właśnie przez szukanie przygód ich mama zagubiła się w kosmosie. Chcąc nie chcąc, żyjąc w rezydencji Sknerusa McKwacza, zawsze będzie narażony na dziwne i szalone wydarzenia. Tym razem prowokatorem jest wynalazek Diodaka, który pomniejsza i zwiększa kaczki. Osobiście czekałem na więcej motywów z szalonym naukowcem z Kaczogrodu, który w tej wersji różni się od swojego komiksowego pierwowzoru. Nie jest już milutkim naukowcem, a raczej opryskliwym nerdem zapatrzonym w siebie. Jest to bardzo interesująca zmiana i czekałem na więcej odcinków z jego wynalazkami. Na otwarciu drugiego sezonu taki właśnie motyw dostajemy. No url Największy problem z odcinkiem The Most Dangerous Game … Night! i w ogóle otwarciem nowej serii jest to, że tak naprawdę to zwykła kontynuacja pierwszego sezonu i w żaden sposób nie serwuje nam ciekawych perspektyw i nie porusza głównych wątków. Jestem przekonany, że to się jeszcze wydarzy nie raz i wspaniałe przygody będą przeplatane takimi własnie kluczowymi historiami jak w pierwszym sezonie, ale szkoda, że twórcy nie chcieli tego zarysować w pierwszym odcinku nowego sezonu. Zabawa konceptami i zmniejszaniem wprowadza pod koniec odcinka sporo dynamiki i jak to często bywa w DuckTales, jest świetnym punktem wyjścia do zmiany przekonań wątpiącego na początku odcinka bohatera. Nie jest to jednak pretekstowe i z czegoś wynika. Choć przekaz jest prosty, to jednak trafny. A musimy pamiętać, że produkcja głównie skierowana jest do młodszych i w takiej konwencji należy to rozpatrywać. Zmniejszanie, powiększanie i gra Monopoly z podobizną Sknerusa. Sezon drugi otwiera się bardzo dobrym odcinkiem, choć nie otwiera on jeszcze żadnych perspektyw i nie porusza kluczowych wątków spajających fabułę. Poczekamy jednak, co twórcy podadzą nam w kolejnych tygodniach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj