W finałowym sezonie "Kontra" ("Strike Back") nieco eksperymentuje, rozdziela głównych bohaterów, a nawet wprowadza wątki rodzinne. Mimo tego nowe odcinki ogląda się znakomicie.
W ciągu kilku poprzednich sezonów Scott i Stonebridge - główni bohaterowie serialu „
Strike Back” - zmagali się z wieloma zagrożeniami i usiłowali zapobiegać atakom terrorystycznym. Często działo się również tak, że Sekcja 20 bywała niejako wplątana w terrorystyczną intrygę - i tak również jest w 5. sezonie. Odcinek 3 ujawnia prawdziwą tożsamość złoczyńców, japońską Yakuzę, która w porozumieniu z organizacją terrorystyczną z Korei Północnej chce zaatakować Europę lub Stany Zjednoczone. I nawet jeśli nie zostało to w nowym odcinku bezpośrednio powiedziane, to wiele wskazuje na to, że już w kolejnych odsłonach Sekcja 20 będzie musiała zapobiec poważnemu, globalnemu kryzysowi.
Scenarzyści „
Strike Back” eksperymentują i szukają nowych rozwiązań. Odważniejsze wprowadzenie do zespołu Philipa Locke’a sprawiło, że główni bohaterowie (podobnie jak przed tygodniem) pozostali rozdzieleni, tym razem na dobre. Gdy Stonebridge ugania się za terrorystami, Scott zmuszony jest niańczyć swojego nastoletniego syna. Nie ma co ukrywać, że główną siłą napędzającą serial jest wspomniany duet obecny na ekranie razem. W 5. sezonie trochę tego brakuje, a panowie współpracowali razem tak naprawdę tylko w premierze finałowej serii. Jak zapowiedział Locke w końcowych minutach odcinka – ekipę ponownie trzeba zebrać w całość, a to wydarzy się zapewne za tydzień.
[video-browser playlist="717193" suggest=""]
Oczywiście „
Strike Back" pozostaje wierna swojemu wątpliwemu realizmowi, według którego jeep prowadzony przez Damiena jest kuloodporny, a przedstawiciele Yakuzy mają wyraźny problem z trafieniem w inną część pojazdu niż np. przednie lub tylne światła. Nie jest to nic nowego. Produkcję stacji Cinemax od zawsze cechowało takie, a nie inne podejście do scen akcji, których w każdym odcinku jest masa. Świetnie wypadła za to sekwencja kończąca odcinek, w której pokazano klasyczną operację komandosów - zdobycie informacji oraz próbę porwania niejakiego Lee.
Czytaj również: „Utopia” – Rooney Mara negocjuje rolę w amerykańskiej wersji
„
Strike Back" w każdym odcinku dostarcza taką samą dawkę adrenaliny i świetnej zabawy. Mam jednak nadzieję, że Scott i Stonebridge nie będą w tej serii kolejny raz rozdzielani. Siła tego serialu tkwi w duecie komandosów, który uwielbiamy od wielu lat. Oni muszą pracować razem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h