Lekarze nie zaskakują, bo nie maja czym zaskoczyć. Trudno podczas oglądania tego serialu czuć jakiekolwiek emocje, czy napięcie. Kolejny raz potwierdza się, że TVN stawia na sprawdzony schemat serialu obyczajowego, w którym przeplatane są wątki nieco bardziej dramatyczne, ale także komediowe. Całość umieszczona jest w szpitalnej scenerii, co jest jedyną rzeczą, która wyróżnia Lekarzy spośród innych produkcji tej stacji.

Wydarzenia w Lekarzach toczą się według utartego schematu, który w łatwy sposób można było przewidzieć tuż po zakończeniu pilotowego odcinka. Dr Alicja Szymańska postanowiła wrócić do Torunia i prosić o pracę w szpitalu, w którym niedawno proponowano jej zatrudnienie. Okazało się jednak, że dyrektorka szpitala – Elżbieta Bosak przyjęła już na to miejsce kogoś innego. Główna bohaterka Lekarzy ma jednak szczęście. Udało się jej dostać pracę w szpitalu, ale o rozpoczęcie specjalizacji musi rywalizować z Dr. Danielem Ordą.

[image-browser playlist="599304" suggest=""]

©2012 TVN/Piotr Litwic

Szymańska szybko pokazuje swoją wyższość nad swoim konkurentem potwierdzając, że jest o wiele lepszym lekarzem. Niestety – ilość przypadków medycznych w tym odcinku była zbyt duża, pokazana w bardzo chaotyczny sposób, a do tego w bardzo łatwy sposób każdy z nich dało się rozwiązać. Pacjenci i ich problemy wydawały się „stworzone” tylko po to, by Szymańska pokazała swoją klasę i wyższość nad biednym, obrażonym i zirytowanym Ordą, który nie miał szans z utalentowaną konkurentką.

Niespodzianki nie było przy szukaniu mieszkania w Toruniu, a pod koniec odcinka Szymańska wprowadziła się do kamienicy, w której mieszka pielęgniarka Sylwia. Rozbawiła mnie również scena, w której Alicja z pełną świadomością podała swój nowy adres zamieszkania Krzysztofowi. Byłem przekonany, że razem z wysłanymi rzeczami, Dr Florczyk szybko uda się do swojej byłej/obecnej ukochanej. Widać, że nie jest zbytnio zdesperowany, by odzyskać Alicję.

[image-browser playlist="599305" suggest=""]

©2012 TVN/Piotr Litwic

W nowym mieszkaniu Alicji pojawił się za to Maks, którego zaloty do Szymańskiej są tak przesadzone, że aż żałosne. Na szczęście równowagę wśród męskiej obsady wprowadzają: Piotr i Jivan, którzy do nowej koleżanki mają znacznie lepsze i spokojniejsze podejście.

Ucieszyłbym się, gdyby w Lekarzach zaczęło się coś w końcu dziać. Obyczajówka bez ciekawych wątków na dłuższą metę może zrobić się po prostu nudna. Póki co serial nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie wzbudza wielkiego zainteresowania i emocji. Wciąż ogląda się go przyjemnie, ale pod względem rozmachu i pomysłu na kolejne odcinki nadal brakuje mu bardzo dużo.

Ocena: 6/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj