Czy ktoś z nas może wyobrazić sobie film bez miłosnych wątków? Zapewne nie. Ale jak często motyw ten pojawia się w naszym rodzimym kinie? Odpowiedz na to pytanie odnajdziecie w książce Manewry miłosne.
Autorem książki jest Wiesław Kot - polski publicysta i znawca filmowy. W swojej nowej publikacji dokonuje przeglądu trzydziestu polskich filmów o miłości.
Należy zacząć od tego, że Manewry miłosne to nie eseje o komediach romantycznych. Tytuły, po które sięgnął autor, to jedne z najważniejszych filmów kina polskiego, począwszy od obrazów przedwojennych, które reprezentują Jego wielka miłość i Wrzos, aż po dzieła ostatnich lat: Rewers, Big Love, Tatarak. Omawiane filmy układa chronologicznie. Prowadzi czytelnika po historii polskiej kinematografii i wnikliwie analizuje wątki miłości zazwyczaj nieszczęśliwej, niespełnionej i takiej, która mogła się wydarzyć, ale się nie wydarzyła.
Wiesław Kot nie zanudza czytelników rozwlekłymi analizami. Jednocześnie podczas lektury czytelnik ma okazję zauważyć rozległą wiedzę autora na temat polskiej kinematografii. Analizy nie ogranicza tylko do wybranych tytułów, ale porównuje je do innych. W ten sposób pokazuje obraz polskiego społeczeństwa, jaki wyłania się z poszczególnych obrazów. Przy okazji rozdziału o Rewersie wspomina inne filmy pokazujące czasy stalinowskie, a W imię… to pretekst do przejrzenia innych obrazów o homoseksualnej miłości.
Z drugiej strony charakteryzuje trendy, jakie obowiązują we współczesnym kinie. W swoich analizach nie stroni od krytyki. Obnaża w nich słabe strony współczesnych obrazów. Przy omawianych filmach podaje wiele możliwych interpretacji, które mogłyby uzasadnić obecność poszczególnych wątków. Na przykładach pokazuje, że polskie kino idzie w złą stronę. Zarzuca współczesnym twórcom zbytnie inspirowanie się zagranicznymi produkcjami, które nie zawsze odnajdują odzwierciedlenie w polskich realiach.
Jedynym, co można zarzucić Manewrom miłosnym, to brak podsumowania. Na początku autor serwuje nam interesujący wstęp, który stanowi idealny przedsmak tego, co czeka nas w dalszej części. Wyjaśnia w nim dlaczego wybrał te a nie inne filmy do analizy. Pisze również o tym dlaczego komedie romantyczne zyskały taką popularność na przestrzeni lat. Książka Kota może nie spodobać się również tym, którzy nie lubią spojlerów. Autor najwyraźniej założył, że czytelnik zna fabułę. Na początku każdego rozdziału streszcza każdy film i nie stroni przy tym od podawania istotnych szczegółów, jak na przykład zdradzenie śmierci głównego bohatera.
Manewry miłosne napisane są lekkim piórem. W książce nie brakuje sarkazmu oraz poczucia humoru. Autor filmoznawczą krytykę przeplata z ciekawostkami na temat twórców. Wiele miejsca poświęca również anegdotom z planów filmowych. Książka Manewry miłosne daje czytelnikowi wgląd za kulisy najsłynniejszych polskich produkcji. Dowiadujemy się między innymi dlaczego Władysław Gomułka dostał napadu wściekłości podczas seansu Ósmego dnia tygodnia, czy też czemu kamery używane podczas kręcenia Bazy ludzi umarłych musiały być otulone kocami? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na powyższe pytania, koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę.