Zapewne ciężko znaleźć osobę, która toleruje istnienie komarów. W zasadzie pożytku nie ma z nich żadnego – no chyba że mamy je na myśli w roli pokarmu innych zwierząt. Ich ukłucia swędzą wręcz boleśnie, do tego sam dźwięk wydawany przez nie w nocy potrafi doprowadzić do szału. Romantyczny wypad nad jezioro może skończyć się ucieczką przed stadem krwiożerczych komarzyc. Warto o tym pamiętać – tylko samice komarów żywią się ludzką krwią. Ta podstawowa wiedza to jednak tylko namiastka informacji o komarach, jakich dostarcza nowy film dokumentalny stacji Discovery. Dokument Mosquito nie powstał bez przyczyny – choroby przenoszone przez komary są znane nie od dzisiaj, jednak to wirus Zika, niebezpieczny zwłaszcza dla kobiet w ciąży, a raczej ich dzieci sprawił, że o komarach mówi się coraz częściej. Pierwsze przypadki tego wirusa u człowieka odnotowano już dawno, bowiem w 1967 roku (Malezja), jednak głośno o nim zrobiło się dopiero pod koniec 2015 roku, kiedy w brazylijskim Puerto Rico wykryto Zikę. Minął zaledwie rok, a liczba chorych wyniosła aż 34 tysiące. To tylko pokazuje skalę problemu, a jest on ogromny. Zika powoduje u nienarodzonych dzieci mikrocefalię, czyli małogłowie – mniejsza głowa oznacza mniejszy mózg, co oznacza niepełnosprawność intelektualną. Dokument Discovery skupia się właśnie w dużej mierze na brazylijskich matkach, które muszą żyć ze świadomością, że ich dzieci są poważnie chore – z powodu ukąszenia komara. Zika to nie jedyna choroba, przenoszona przez komary. Jest jeszcze malaria, żółta febra, a także wirus chikungunya oraz dengi. Mieszkańcy Afryki robią, co mogą, aby uchronić się przez malarią, a pomagają w tym nawet najzwyklejsze moskitiery chroniące przed komarami. Trudno uwierzyć, że pospolity owad może być przyczyną tak groźnych chorób. Dokument przedstawia szczegółowo gatunki najbardziej najgroźniejsze dla człowieka – to one są odpowiedzialne za przenoszenie wirusa. Widzowie mają okazję obejrzeć je w dużym powiększeniu, dzięki czemu doskonale widać, jak bardzo komary różnią się między sobą. Oczywiście każdy z tych najgorszych gatunków wstępuje gdzie indziej, więc co jakiś czas widz ma okazję obejrzeć afrykańską wioskę czy brazylijskie przedmieścia. Nawet Floryda, jeden z najbardziej wysuniętych na południe stanów USA, nie jest miejscem wolnym od komarów, które mogą przenosić wirus Zika. Widzowie poznają właśnie jedną z takich amerykańskich rodzin, która żyje w strachu, że ich nienarodzone dziecko może urodzić się z małogłowiem. Tym samym ciągłe przebywanie w domu staje się smutną koniecznością. Dokument obfituje w wywiady, w tym z Billem Gatesem, który choć kojarzy się głównie z założeniem firmy Microsoft, jest także współzałożycielem fundacji Bill & Melinda Gates Foundation. Ten filantrop wspiera finansowo organizacje walczące z chorobami Trzeciego Świata. Wywiady z Gatesem są w zasadzie miłym dodatkiem, ponieważ zdecydowanie ważniejsze rzeczy mają do powiedzenia naukowcy z całego świata, którzy bez ogródek mówią, że komary stanowią dla ludzkości śmiertelne zagrożenie. Właśnie tak odbiera się film dokumentalny – jako smutne ostrzeżenie, a także obraz sytuacji, która z dnia na dzień jest coraz dramatyczniejsza. Jak poradzić sobie z komarami? Pestycydy? To najoczywistsze rozwiązanie, lecz przy okazji szkodzące dosłownie wszystkiemu, nie tylko komarom. Jednak brazylijscy naukowcy wymyśli całkiem sprytny sposób na pozbywanie się komarzyc, choć to niestety zabawa w Boga – genetyka jest jednak przydatna, ale jak daleko można się z nią obchodzić, to już inna kwestia. Film dokumentalny Mosquito nie powala widokami czy spektakularnymi ujęciami – to jednak nie jest wcale potrzebne. Wystarczy zobaczyć, że pobrana próbka z pierwszej lepszej amerykańskiej roślinki zawiera larwy komarów, które wkrótce przekształcą się w pełnoprawne osobniki, w środku których będzie rozmnażał się któryś z wirusów groźnej choroby.Można oskarżać twórców o sianie fatalizmu i stwierdzenie, że wszyscy jesteśmy skazani na niechybną śmierć ze strony komarzych chorób, jednak liczby nie kłamią – nie jest różowo. Warto obejrzeć ten dokument – może nie porywa tematyką czy fatalistycznym sposobem przedstawienia faktów, jednak dobrze dowiedzieć się o wirusie Zika czegoś więcej, niż z wieczornych wiadomości. No i jest jeszcze jedna, bardzo przyziemna zaleta – narratorem jest aktor Jeremy Renner.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj