Po trzech latach przerwy Sofia Coppola wraca z kolejnym filmem Na lodzie. Tym razem jest to powieść o specyficznej więzi łączącej ojca z córką.
„Jesteś moja, dopóki nie wyjdziesz za mąż. A później wciąż będziesz moja” - mówi ojciec Felix (
Bill Murray) do swojej córki Laury (
Rashida Jones) w dniu jej ślubu. A jest w tym zawarta pewna prawda. Ona do końca życia pozostanie córką tatusia i nic ani nikt tego nie zmieni. Rozumie to każdy rodzic. Dzieci mogą być już dorosłe, mieć własne potomstwo, ale w oczach ojca i matki zawsze będą najsłodszymi pociechami. I tu leży sedno problemu nowej gorzkiej komedii od Sofii Coppoli.
Laura jest trzydziestoparoletnią pisarką i młodą matką. I o ile z wychowywaniem córek znakomicie daje sobie radę, to z napisaniem nowej książki idzie jej dużo gorzej, by nie powiedzieć - fatalnie. Dobija ją rutyna, bo najpierw rozwozi dzieci po placówkach, a później siedzi przed pustym monitorem komputera w oczekiwaniu na wenę. Jej mąż Dean (Marlon Wayans) jest mocno zapracowany i nie ma czasu dla rodziny. Dopina jakiś ważny kontrakt, co niestety bardzo go absorbuje. Częste wyjazdy, sypianie w hotelach, wieczorne wypady – wszystko to składa się w głowie Laury w obraz zdrady. Z biegiem czasu kobieta jest coraz bardziej przekonana o tym, że mąż przestał się nią interesować i ma kogoś na boku. Kogoś młodszego. W tej myśli utwierdza ją ojciec, który jest wyznawcą teorii, że mężczyzna nie może być wierny jednej kobiecie. Jest przecież stworzony do tego, by uwodzić samice i zapłodnić jak najwięcej z nich. Sam zresztą porzucił matkę Laury dla innej. Stąd bierze się u dziewczyny ten skrzywiony obraz świata, w którym każdy mężczyzna to zdrajca i oszust. Duet ojciec córka wyrusza więc w podróż mającą na celu zdemaskowanie niewiernego małżonka.
Podobnie jak w
Między słowami, tak i tym razem Murray zachwyca postacią kobieciarza w podeszłym wieku, którzy przede wszystkim chce być kochany. W tym poszukiwaniu miłości jest trochę jak dziecko. Wymaga od partnerek całkowitej uwagi, a jeśli jej nie dostaje, znika. Podobnie też traktuje swoją córkę, którą uwielbia. Cieszy się, że znów może ruszyć z córeczką w szaloną podróż, śledząc niewiernego małżonka. Przy okazji przedstawia Laurze pewne prawdy życiowe, które już dawno wyszły z obiegu i nie pasują do obecnego świata. Murray świetnie pasuje do roli samotnego człowieka, uwielbiającego włóczyć się po świecie, poznawać ludzi i ich historie. Trochę jakby grał samego siebie. Jest w filmie scena, w której Felix z pomocą czaru osobistego wymiguje się z mandatu, co jego córka, przewracając oczami jak zawstydzona nastolatka, świetnie podsumowuje zdaniem: „Dobrze jest być tobą”.
Partnerująca mu Jones świetnie wywiązuje się ze swojej roli. Nie stara się przyćmić Murraya, a daje mu się oczarować. Robi to, czego od niej oczekuje, zadając przy tym krepujące i bardzo szczere pytania wyciągające na światło dzienne nękające ich związek problemy. A wszystko to w pięknych wnętrzach nowojorskiego Upper East Side.
fot. JOJO WHILDEN/A24/APPLE
Fani ucieszą się pewnie z
Jenny Slate, która może i nie otrzymała wielkiej roli, ale w pełni wykorzystuje swój czas ekranowy, by ściągnąć na siebie uwagę widza i być zapamiętaną.
Na lodzie jest bardzo gorzką komedią, która w wielu momentach wywoła u was śmiech, ale też zmusi do refleksji. Dla mnie to świetne skrzyżowanie
Kiedy Harry poznał Sally z
Ojcem panny młodej, tyle że bez slapstickowych gagów. Sofia Coppola stawia na minimalizm. Chce, by widz skupił się na jej bohaterach, a nie na wnętrzach czy otoczeniu. Bardzo często zastajemy Laurę zamyśloną i od razu zaczynamy się zastanawiać, co tak ją zaabsorbowało. Po chwili sami znajdujemy się w stanie kobiety, której poukładane życie zaczyna się walić. Coppola jeszcze bardziej podkręca ten mroczny wydźwięk ciemnymi pomieszczeniami. Reżyserka swoim nowym filmem postanowiła zapytać o wierność mężczyzn oraz o poświęcenie, jakie musi ponieść kobieta dla związku. Odpowiedzi, które nam podsuwa, wcale nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Na lodzie będzie można znaleźć na platformie AppleTV+ od 23 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h