Twórcy Supernatural najwyraźniej nie pozostali obojętni na te głosy, ponieważ Charlie pojawiła się ponownie – w jedenastym odcinku ósmego sezonu. Sam (Jared Padalecki) i Dean (Jensen Ackles) spotykają ją przypadkiem – próbując rozwikłać sprawę tajemniczych śmierci, natrafiają w sieci na nagranie ze starą znajomą.
Okazuje się, że Charlie, po porzuceniu poprzedniej tożsamości, wciągnęła się w gry terenowe i bierze właśnie udział w sporym LARP-ie. Niestety, najwyraźniej ktoś bierze tę zabawę zbyt serio, bo gracze umierają od prawdziwej magii.
[image-browser playlist="594992" suggest=""]
©2013 The CW
„LARP and the Real Girl” to kolejny z odcinków, które wydają się dedykowane członkom fandomu. Wcześniej dostaliśmy m.in. książki (oraz fanfiction) o braciach czy też konwent miłośników „Supernatural”; tym razem łowcy próbują odnaleźć się między elfami i orkami w czasie zbliżającej się bitwy o królestwo. Oczywiście wiąże się to z masą humoru sytuacyjnego oraz zabawnych dialogów. Nie brakuje też – dzięki obecności Charlie – wątków lesbijskich, także potraktowanych z przymrużeniem oka. Biorąc pod uwagę te cechy oraz to, że Winchesterowie ponownie skupili się na tropieniu potworów zamiast na kłótniach i westchnieniach, uważam, że odcinek jest naprawdę niezły. Twórcy wrócili na dobrze sobie znane ścieżki i zrobili to może nie po mistrzowsku, ale nadal dobrze. Nie zdziwię się, jeśli pewne sceny z „LARP and the Real Girl” zostaną zapamiętane tak mocno jak te z „The Girl With the Dungeons and Dragons Tattoo”.
[image-browser playlist="594993" suggest=""]
©2013 The CW
I chociaż mam wrażenie, że wśród odcinków „specjalnych” ten nie zalicza się do najlepszych i wątpię, bym wracała do niego później, to nadal jest to poziom, którego twórcy nie muszą się wstydzić. Mam nadzieję, że utrzymają ten kierunek do końca sezonu, szczególnie po wyjątkowo kiepskim epizodzie dziesiątym.
Ocena: 7/10