Winchesterowie, przeszukując ślady pozostałe po Ludziach Pisma, z którymi związani byli ich przodkowie, natrafiają na ślady wydarzeń związanych z drugą wojną światową. Okazuje się, że naziści mieli też tajemniczą, mistyczną stronę – mianowicie parali się nekromancją, a ich eksperymenty na Żydach miały także swój magiczny wymiar. Zajmowało się tym Towarzystwo Thule… z którym z kolei walczyła Inicjatywa Judy. Sam i Dean dowiadują się, że właśnie w tajemniczych okolicznościach zmarł jej przedstawiciel, osiemdziesięciopięcioletni rabin (Hal Linden), i postanawiają to sprawdzić.
Podczas badania sprawy okazuje się, że są śledzeni przez dość nietypowy zespół – wnuka rabina, Aarona (Adam Rose), oraz… Golema (John DeSantis), którego tenże odziedziczył po zaangażowanym w nadnaturalne sprawy przodku.
[image-browser playlist="594861" suggest=""]
©2013 The CW
Trzynasty odcinek ósmego sezonu to dawka mitologii hebrajskiej, nieśmiertelni naziści i ich nieumarli podwładni, zgłębianie dziedzictwa Winchesterów oraz pan Golema, który zamiast słuchać opowieści przodków, zajmował się paleniem marihuany, przez co niespecjalnie wie co i jak. To także sugestia nowego złego (nie wiadomo przecież, co pozostało z Towarzystwa Thule).
Odcinek stoi na wysokim poziomie, zarówno pod względem intrygi, akcji, scen pojedynków, jak i elementów humorystycznych. Popkulturowe ujęcie drugiej wojny światowej wciąż stanowi szerokie pole do popisu dla twórców; w wypadku twórców amerykańskich produkowanie takich fabuł jest o tyle łatwiejsze, że ich doświadczenie narodowe w stykaniu się z okrucieństwami np. obozów zagłady pozwala na zachowanie większego dystansu. Dzięki temu podjęcie tematu nie musi być poważne i patetyczne. Widz oglądający „Everybody Hates Hitler” nie ma wątpliwości, że naziści byli źli i robili okrutne rzeczy, ale mimo to trudno mi sobie wyobrazić, by takie przedstawienie historii pojawiło się w polskim kinie. A szkoda…
[image-browser playlist="594862" suggest=""]
©2013 The CW
Najnowszy odcinek Supernatural utrzymuje wysoki poziom poprzedniego epizodu. Czyżby twórcy w końcu odnaleźli sposób na powrót do formy? Mam nadzieję, że utrzymają go już do końca sezonu.
Ocena: 10/10