Wilki to chyba jedne z bardziej kontrowersyjnych zwierząt. Zachwycają, ale w równym stopniu budzą lęk i pogardę. Jak to z nimi naprawdę jest? Barry Lopez po mistrzowsku przybliża nam te czworonogi na kartach swojej książki O wilkach i ludziach.
W większości kultur wilki są stawiane na równi niemal z samym diabłem. Kto zjadł babcie Czerwonego Kapturka? Wilk. Kim jest Fenrir z mitologii nordyckiej? Oczywiście, wilkiem. Przykłady można by tu jeszcze mnożyć. Te psowate ciągną za sobą łańcuch złych skojarzeń i uprzedzeń.
„Człowiek człowiekowi wilkiem” – ta sentencja od dawien dawna brzmiała jako obelga. Tymczasem, jak pokazują ostatnie obserwacje świata ludzi i świata przyrody, może niekoniecznie jest to obraza. Wilki od zawsze budziły u ludzi dość gwałtowne emocje. Pisząc to, mam na myśli paniczny strach, ale także na swój sposób fascynację.
Barry Lopez wykonał absolutnie niesamowitą pracę. Wydaje się, że nie ma bardziej kompletnego tudzież przekrojowego ujęcia tej tematyki. Lopez pisze zarówno o aspektach przyrodniczych i biologicznych związanych z wilkami jak i o szeroko pojętym ujęciu kulturowym. Padło tu z mojej strony wiele mądrych słów, zalatujących nauką. Tymczasem ta książka jest bardzo daleka od sztywnych akademickich pozycji, nad którymi przysypiają studenci.
O wilkach i ludziach pisane jest wspaniałym, gawędziarskim stylem. Podczas lektury ma się wrażenie, że siedzi się przy traperskim ognisku lub przy kominku w chacie i słucha się po prostu opowieści.
Warto nieco miejsca poświęcić na to, jak skonstruowana jest książka. Na samym początku dostaniemy zarys funkcjonowania wilków w ekosystemie i kilka informacji pokazujących jakże fascynujące funkcjonowanie wewnątrz watahy. Następnie autor zabiera nas w świat plemion indiańskich i szamańskich rytuałów związanych z wilkami. Kolejny rozdział jest chyba najtrudniejszy…
Autor nie wacha się opisywać zagłady, jakiej zostały poddane wilki między innymi w USA. Staram się być możliwie daleko od nadmiernej egzaltacji, ale przyznam szczerze, że gdy czytałam ten fragment, serce ściskało mi się z bólu. Może warto by powiedzieć „człowiek wilkowi człowiekiem”? Wydaje się, że za pomocą czwartej części autor stara się wyciszyć czytelnika, gdyż znowu wracamy do klimatu motywów kulturowych, legend itd.
Co jeszcze przesądza o tym, że jest to bardzo wartościowa pozycja? Książka naszpikowana jest fotografiami, co bardzo urozmaica lekturę i pozwala pewne rzeczy sobie wizualizować.
Podsumowując, książka urzeka różnorodnością wizerunków zwierząt i perspektyw ujęcia tematu. Gawędziarski styl Lopeza porywa bez reszty. Myślę, że tę książkę można nazwać z powodzeniem hołdem dla tych pięknych i szlachetnych zwierząt. Polecam z całego serca. Każdy znajdzie w O wilkach i ludziach coś dla siebie.