Już czekałem na zapychacz, już myślałem, że to właśnie teraz, a twórcy po raz kolejny udowodnili, że mają dużo większą wyobraźnie od przeciętnego widza. Nie bez kozery odcinek otrzymał tytuł "Disturbing Behavior" (ang. niepokojące zachowanie). A tych zachowań było w ciągu tych zaledwie 45 minut zdecydowanie dużo, a były one nieoczekiwane i mocno zaskakujące.

Sam epizod zaczął się dosyć spokojnie, jednak to była cisza przed burzą, która miała nadejść w drugiej części. Twórcy ukazują nam dalszy ciąg losów bohaterów. Mimo, że nie jest to coś porywającego, miło jednak się ogląda relacje Klausa, Stefana i jego siostry. Możemy poznać nieco ich osobowość, w szczególności tyczy się to tej trzeciej postaci. Jest ona na pewno równie charakterystyczna, jak i jej brat. Dzięki swoim wrodzonym zdolnościom, takim jak nadnaturalne przeczucie, czy umiejętność odgadywania kiedy ktoś kłamie będzie bardzo wyrazistym i użytecznym członkiem tego niecodziennego zespołu.

[image-browser playlist="607587" suggest=""]©2011 The CW Television Network

Z tą trójką nierozerwalnie wiąże się wątek pierwotnych, który jest diabelnie ciekawy. Scenarzyści w naprawdę małych ilościach dawkują nam nowe informacje, tym samym tylko podsycają naszą ciekawość, która chyba i tak już jest u granic wytrzymałości. Chcemy wiedzieć wszystko, a nie musieć czekać. A pytania, które zostają postawione w tym odcinku są szalenie interesujące. Chyba każdy chce wiedzieć kim jest owy tajemniczy Michael, którego boi się Niklaus jak i wszyscy pierwotni.

Jednakże gwiazdą odcinka był Damon. Nie będę ukrywał, że jest to moja ulubiona postać i zawsze czekam, kiedy znów się pojawi na ekranie. Tym razem jednak zaprezentował się z jeszcze lepszej strony, niż zwykle. I był w centrum "burzy", o której wspomniałem już wcześniej. Po pierwsze, zaimponował po raz kolejny nieprzewidywalnością. Wrócił stary, dobry i nieobliczalny wampir, którego poznaliśmy w pierwszym sezonie. Błyszczał jednak nie tylko swoim zachowaniem, ale też dobrymi tekstami, które nie raz przywodziły uśmiech na mojej twarzy. Mimo jednak tych wszystkich plusów najbardziej zaskoczył i zaimponował w walce wampirów z Caroline. Był to tak nieoczekiwany moment, który został rozegrany, że szwajcarską precyzją. Praktycznie nie wyszedłem z szoku przez kilka minut po tym jak cała akcja się skończyła. I na końcu jeszcze bardzo interesująca rozmowa najpierw z Eleną, a później Katherine. Wszystko razem wzięte było po prostu majstersztykiem w wykonaniu ekipy produkującej Pamiętniki wampirów

[image-browser playlist="607588" suggest=""]©2011 The CW Television Network

Jeśli już mowa o Elenie/Katherine nie się ukryć, że był to jeden z lepszych występów Niny Dobrev. Grała obie postacie przekonująco, nie nudziła, ładnie się wpasowała w klimat odcinka i dobrze uzupełniała fantastyczną grę reszty obsady. Również Rick, Gloria, Bill wyraźnie zaznaczyli swoją obecność. I mimo, że nie zgarnęli sporej ilości minut z odcinka to wykorzystali jej maksymalnie, a na dodatek byli autorami wielu zaskakujących momentów. Za to należą się wielkie brawa twórcom, że potrafią upchnąć tak wiele postaci w tak krótkim czasie i żadna na tym nie traci. A była przecież jeszcze Bonnie, która wróciła w wielkim stylu i od razu sporo namieszała.

Również wątek z duchami został rozwiązany w bardzo pomysłowy, jak i realistyczny sposób. Dzięki temu mogliśmy być świadkami kolejnego zaskoczenia. Mowa tu oczywiście o rozmowie Bonnie z Eleną, a może raczej powinienem powiedzieć... a może jednak nie – lepiej to ujrzeć na własne oczy.

"Disturbing Behavior" obfitował w nieoczekiwane zwroty akcji. Czy były to o małym znaczeniu jak walka Caroline z Damonem czy też to, że człowiek może oprzeć się zauroczeniu wampira, co było całkowitym szokiem. Było jednak zdecydowanie więcej niż tylko te dwa, które wymieniłem i wszystkie były równie emocjonujące jeśli nie bardziej. Twórcy po raz kolejny udowodnili, że ich pomysły nie mają granic i że jeszcze nie raz nas zaskoczą.

[image-browser playlist="607589" suggest=""]©2011 The CW Television Network

Pamiętniki wampirów nie zwalniają tempa. Rozwijają fabułę, stawiają zaskakujące pytania, aż wreszcie momentami szokują tak, że widz jest wręcz osłupiały przez jakiś czas. Ten natomiast odcinek był zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych. Nie brakowało mu niczego – wartkiej akcji, dobrej muzyki i genialnych dialogów.

Ocena: 10/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj