Po uwolnieniu Tezeusza pojawia się wszystko to, czego mogliśmy się spodziewać - medialna nagonka, próba zamachu oraz fanatyczni zwolennicy. Julian znalazł się na rozstaju dróg, gdyż jest to nad wyraz widoczne. Bardziej świadomy jest tego, że Kagame go wykorzystał, niż wiary w sprawę, w którą wierzył jego ojciec i niedoszły sojusznik. Mamy podobną sytuację jak z Alekiem, gdyż obaj mają określoną przyszłość, ale wiedzą, że nie musi ona się ziścić. Tylko czy aby na pewno? Czy Julian może się zmienić? Myślę, że kluczem są tutaj słowa Kiery o tym, że w Aleku dostrzega dobro, którego wyraźnie nie widzi w Julianie.
Interesująco wygląda sytuacja na posterunku, do którego powraca dawny szef. Co on ma do Eshera? Dlaczego chce wspierać siły policji w mieście? Jaki jest jego cel? Zwłaszcza, że kwestia Juliana dostaje priorytet - mają go dorwać i wyciągnąć informację bez względu na wszystko. Wraz z prywatnym inwestorem policja zmienia się w armię siepaczy? Rozumiem walkę z terrorystami, ale w tym momencie w niczym nie odbiegają od ludzi, z którymi toczą bój. Carlos dobrze o tym wie i dlatego to on staje się w tym odcinku moralnym kompasem Kiery. Dylemat kobiety, która chciała powstrzymać masowego mordercę zanim jeszcze popełnił zbrodnię wypada przekonująco, ale mimo wszystko przewidywalnie. Twórcy musieliby przejawiać sporą odwagę, by jednak doprowadzić do śmierci Juliana z rąk Kiery.
Świetnie wypadają sceny, w których Julian jest przez wszystkich manipulowany. Każda strona konfliktu mówi mu, jaki będzie, co ma robić. Wszyscy chcą wkupić się w jego łaski, znając legendę, ale nie dzieciaka, z którym rozmawiają. Do tego dochodzi jego relacja z Alekiem - niby przyrodni bracia godzą się, ale w scenach z przyszłości widzimy, że to jedynie początek czegoś większego. Kiera nie ma racji, że to ona stworzyła potwora. Ostatnie sceny sugerują, że za to odpowiedzialny będzie Alec.
Przyzwoity odcinek Continuum, który należycie rozwija wątek Tezeusza, zapewniając sporo frajdy. Mam nadzieję, że kolejne skupią się na pozostałych głównych wątkach sezonu.