Mały, odważny osiołek o imieniu Bo tęskni za życiem z dala od codziennej pracy w wiejskim młynie. Marzy o tym, by zostać częścią ekipy królewskiego powozu i zwiedzać miasta. Pewnego dnia zbiera się na odwagę i za namową swojego kolegi gołębia ucieka na wolność. Po drodze spotyka uroczą owieczkę Ruth, która przypadkowo odłączyła się od swej trzody. Wszyscy oni wspólnie z zabawnymi wielbłądami oraz kilkoma nieco ekscentrycznymi zwierzętami podążają za gwiazdą. Zapowiada ona nadejście nowego Króla. Wszyscy znają tę historię, ale nie z tej perspektywy. Tyle razy opowiadano już historię narodzin Jezusa Chrystusa, że trudno tu wymyślić coś nowego i oryginalnego. Tak jest i w tym przypadku. Reżyser Timothy Reckart, dla którego jest to dopiero druga pełnometrażowa animacja, idzie na łatwiznę. Serwuje nam zwykłą opowieść o podróży, w trakcie której główny bohater przechodzi przemianę duchową i zaczyna rozumieć, co w życiu jest najważniejsze. Pomóc mają mu w tym nowi napotkani przyjaciele, jak i Maryja, która otacza małego osiołka opieką. Ten oczywiście na początku zamierza ją wykorzystać do swoich celów, ale jego priorytety zaczynają się powoli zmieniać. Rodzice podczas seansu The Star raczej będą się nudzić. Nie jest to bowiem jedna z tych animacji, które  skierowane są do widowni w różnym wieku. Tu przede wszystkim mają się dobrze bawić najmłodsi. Patrząc na ich reakcję, trzeba przyznać, że cel został osiągnięty. Dzieciaki bawią się przednio, podskakują ze strachu wtedy, gdy pojawiają się na ekranie czarne charaktery, i śmieją się do rozpuku, gdy dzieje się coś zabawnego. Sama animacja wizualnie jakoś nie zaskakuje. Jest raczej prosta, bez większej dbałości o takie szczegóły, jak sierść zwierząt czy elementy drugiego planu. Zespół odpowiedzialny za animacje postaci postawił na prostotę i to, by twarze zwierząt były ładnie wykonane. The Star to typowy film o przyjaźni skierowany do najmłodszych z zabarwieniem chrześcijańskim, mającym na celu przytoczeniu dzieciom historii gwiazdy betlejemskiej i tego, co wydarzyło się w dniu nazywanym obecnie Bożym Narodzeniem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj