Dobrze, że Kiera powiedziała wszystko Carlosowi. Wreszcie koniec podchodów, głupich wymówek, niepotrzebnych tajemnic. Mam jedynie problem z tym, że Carlos zbyt łatwo wszystko akceptuje. Nie jest to najlepsze wyjście. Bohater zachowuje się, jakby wiadomość o podróży w czasie była jego chlebem powszednim, a nie czymś, co może zmienić ludzki światopogląd. Relacja Kiery i Carlosa ulega zmianie - w końcu mogą razem współpracować nad aktualną sprawą, ale coś tutaj też zgrzyta. Chyba nie kupuję zrozumienia Carlosa, współczucia, jakie okazuje Kierze, i tej ulgi z jej strony, gdy ona to słyszy. To taki sztuczny i banalny zabieg, który ma prawdopodobnie prowadzić do jedynego następstwa ich relacji - wątku romantycznego. Może jeśli trochę się rozkręci, będzie to zjadliwe, ale na razie nie przypada mi do gustu.

W osi fabularnej powracamy do głównego wątku, czyli Liber8 i walki o przyszłość. W tym przypadku skupiono się na procesie Juliana i próbach jego uniewinnienia. W końcu jakaś historia, którą udaje się rozegrać ciekawie, momentami nawet nieschematycznie. Wrogowie po walce o władzę w pewnym sensie współpracują, dążąc do jednego celu. Najlepszym aspektem jest jednak... agent Gardner. Postać, która przez cały sezon działa na nerwy, będąc marną imitację agenta Kryceka z The X-Files, w końcu wychodzi ze swojej skorupy. Najwyższy czas, bo kolejny odcinek z jego czepianiem się Kiery mógłby przelać czarę goryczy. Pozostaje pytanie, kim jest agent sekcji 6?

Kompletnym zaskoczeniem jest wątek dziewczyny Aleca. Byłem przekonany, że pracuje ona dla Liber8 i jest po prostu zwyczajnym szpiegiem. Sceny w jej domu z tajemniczym agentem to pozytywna niespodzianka. Pod tym względem fabuła serialu rozwija się z liniowej historii walki z terrorystami w coś na o wiele większą skalę. Mieszane odczucia wywołuje fakt, że prawdopodobnie owa panna, jegomość którego obiła i, oczywiście, pan Escher to podróżnicy w czasie. Nie za dużo tego wszystkiego?

Bez wątpienia odcinek dobry, lepszy od dwóch poprzednich. Ciekawy i przede wszystkim rozwijający fabułę w taki sposób, że chce się wrócić za tydzień.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj