Mimo, iż poznaliśmy tożsamość "A", to twórcy nie dali nam obiecanej odpowiedzi. Nie zraziło mnie to jednak, a wręcz przeciwnie, podsyciło moją ciekawość i spowodowało, że z chęcią zasiądę do kolejnego sezonu. W trakcie oglądania „Unmasked” początkowo dowiadujemy się bowiem, że pod postacią "A" ukrywała się Mona, by w ostatniej scenie przekonać się, że była ona jedynie marionetką wykonującą polecenia kogoś innego – osobiście obstawiam Alison.

Sam wybór Mony na "A" uważam za bardzo wiarygodny i całkiem sensowny. Cały czas była przecież w pobliżu i podtrzymywała bliskie kontakty z Hanną, która z całą pewnością była dla niej cennym źródłem informacji. Mimo, iż wiele osób już wcześniej przypuszczało, że to Mona stoi za serialowymi intrygami, to mnie takie rozwiązanie bardzo pozytywnie zaskoczyło.

[image-browser playlist="604140" suggest=""]

© ABC FAMILY 2012

Przyglądając się innym aspektom odcinka, który jednak całkowicie został zdominowany przez odkrycie tożsamości "A", muszę stwierdzić, że został on bardzo dobrze zrealizowany. Było wiele trzymających w napięciu momentów, dzięki czemu ciężko było mi oderwać wzrok od ekranu. Najbardziej emocjonująco wypadła scena z Hanną pod prysznicem oraz jazda Spencer i Mony samochodem, kiedy to panna Vanderwall proponuje Spence dołączenie do A teamu. W tym właśnie momencie pojawia się kolejne interesujące pytanie o pozostałych członków złowrogiej kliki. Ja osobiście obstawiam Lucasa, Noela i Jennę, choć może i tutaj twórcy zaskoczą, na co liczę.

Za ogromny plus epizodu uznać należy również świetny klimat, w którego stworzeniu pomogły dobrze dobrane scenerie i akcenty muzyczne. Sceny w motelu, samochodzie, a zwłaszcza na balu maskowym, pozwoliły mi głęboko zanurzyć się w serialowym świecie.

[image-browser playlist="604141" suggest=""]

© ABC FAMILY 2012

Jedynym minusem odcinka było ponowne pojawienie się dr Sullivan. Fakt, że dała zastraszyć się niezrównoważonej nastolatce był dla mnie zbyt naciągany, nawet jak na produkcję młodzieżową. Ta niedorzeczność nie wpłynęła jednak w większym stopniu na odbiór epizodu.

Interesująco zapowiada się również tajemnica znalezionych zwłok. Czyżby scenarzyści rzeczywiście zdecydowali się uśmiercić Mayę? Choć bardzo bym tego chciał, mam dziwne przeczucie, że tutaj sprawa będzie bardziej złożona.

Na koniec wspomnę jeszcze o wątkach miłosnych, które są nieodłącznym elementem tego typu produkcji. Zasmucił mnie fakt, że Ezra postanowił upublicznić swój związek z Arią. Obawiam się, że postać pana Fitza dalej będzie mnie męczyła w przyszłym sezonie. Z kolei pojednanie Toby’ego i Spencer bardzo mnie ucieszyło, gdyż moim zdaniem tworzą całkiem sympatyczną parę.

[image-browser playlist="604142" suggest=""]

© ABC FAMILY 2012

Mogę śmiało stwierdzić, że epizod „Unmasked” posiadał wszystkie elementy, jakie powinien zawierać dobry finał sezonu. Przyniósł bowiem wiele odpowiedzi ale również postawił nowe pytania, na które odpowiedź chętnie poznam podczas oglądania kolejnych odcinków.

Ocena: +9/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj