Przepis na życie utrzymany jest w bajkowej konwencji innych seriali stacji, która sprawdza się i przekonuje do siebie widzów. Takim sposobem opowieść jest z lekka wyidealizowana, niezwykle pozytywna, a wszelkie pojawiające się problemy bohaterów szybko ustępują miejsca ich zabawnym perypetiom.

Jednak ten serial wyróżnia się czymś na tle pozostałych produkcji TVN-u. Jego wielką zaletą jest przemyślany i znakomicie napisany scenariusz Agnieszki Pilaszewskiej. Przygody bohaterów są nasycone dobrymi dialogami oraz olbrzymią dawką humoru na wysokim poziomie. Trudno oglądać Przepis na życie i jednocześnie nie dać się ponieść tej pozytywnej atmosferze wytworzonej przez twórców i zabawnym scenom, które co jakiś czas wywołują u nas śmiech.

Fot. PIOTR MIZERSKI/EAST NEWS

Akcja trzeciego sezonu skupia się na życiu codziennym bohaterów. Anka próbuje pogodzić się, że restaurację Imbir przejęła robiąca jej pod górkę szefowa będącą byłą żoną Jerzego. Pola romansuje z pediatrą, a Andrzej ma problemy uczuciowe z Beatą. Mania odkrywa w sobie nową pasję i dojrzewa. Starsze pokolenie natomiast bawi się przednio, nawet pomimo drobnych problemów zdrowotnych, które pojawiają się na horyzoncie.

Historia jest opowiedziana w wiarygodny sposób. Chociaż jesteśmy świadomi, że mało kto prowadzi takie życie w Polsce i trudno nam się identyfikować z wieloma wydarzeniami z życia bohaterów, zaprezentowano to w sposób przekonujący i nie trącący sztucznością. Duża w tym zasługa humoru, który co jakiś czas pozwala nam porządnie się pośmiać. Nawet, jeśli pojawiają się poważne wątki dramatyczne (problem Janka i Wandy, sprawa francuskiego kucharza) są one rozgrywane w sposób lekki i zawsze kończą się szczęśliwie.

Fot. PIOTR MIZERSKI/EAST NEWS

Zastanawiają kwestie obsadowe seriali TVN-u. Czy naprawdę wszędzie należy pchać tych samych aktorów? Chociaż po jakimś czasie Mateo Tomasza Karolaka jest do zaakceptowania, to ponowne oglądanie tego samego aktora gdziekolwiek się nie spojrzy, zaczyna po prostu nudzić. Natomiast Piotr Adamczyk, Maja Ostaszewska czy Edyta Olszówka potrafią pozytywnie zaskoczyć swoimi kreacjami. W trzecim sezonie spory problem jest z Borysem Szycem - wydaje się, że aktor podszedł obojętnie do tej roli i gra na autopilocie. Nie jest to ten sam Jerzy, co w poprzedniej serii. Zaletą jest bez wątpienia Magdalena Kumorek w roli Anki - aktorka, jak na razie, nie jest wyeksploatowana przez polskie kino i wypada niezwykle sympatycznie w swojej roli. To dzięki niej Przepis na życie ogląda się z przyjemnością.

Chociaż fabuła trzeciego sezonu ma wiele zalet, nie obyło się bez wad. Problemem jest zbyt długo prowadzony wątek depresji poporodowej Beaty i jej kłótni z Andrzejem. Po paru odcinkach zachowanie kobiety zaczyna działać na nerwy, na czym cierpi jej relacja z żabcią. Przepis na życie sporo na tym stracił, gdyż zabawne perypetie Andrzeja i Beaty w poprzednich sezonach dostarczały sporo rozrywki. Nie do końca również podoba mi się wątek Poli, która momentami zachowuje się jak głupia małolata. Psuje to pozytywne wrażenie postaci, tak dobrze budowane przez dwa sezony. Sam związek Anki i Jerzego również można traktować za wadę trzeciego sezonu. Nie jest on przekonujący, czasem wydaje się wymuszony, a sam serial stracił na uroku przez to, że w końcu są razem. Nie zostało to poprowadzone w sposób ciekawy.

Trzeba pochwalić Pilaszewską za podejście do cliffhangerów. Można spokojnie powiedzieć, że nikt w Polsce nie ma do tego tak dobrej ręki w serialach. Jednak to, co zaprezentowano na koniec trzeciego sezonu wywołuje mieszane odczucia. Z jednej strony mamy scenę niczym z tandetnej komedii romantycznej, zwłaszcza, że zachowanie Anki w tej scenie jest irracjonalne - pozwala się podrywać. Z drugiej zaś pozytywnie zaskakują nas kolejnym etapem finału z Jerzym w roli głównej. Zastanawiam się, czy wykorzystanie banału nie było celowe, aby w tej jednej chwili zmniejszyć poziom emocji u widzów, by moment później doprowadzić ich do wrzenia.

Fot. PIOTR MIZERSKI/EAST NEWS

Na koniec kilka słów o wydaniu DVD. Dostajemy standardowy tekturowy box, w którym znajduje się pudełko z płytami. Zawartość nie oferuje nam nic szczególnego. Na każdej płycie, poza odcinkami, mamy dostępną galerię zdjęć, które są jedynie "smaczkiem" lub mówiąc szczerze, zapchaj dziurą, gdyż nie prezentują sobą niczego interesującego. Szkoda, że nie zrealizowano jakichś filmów z pracy na planie, ponieważ z przyjemnością oglądałoby się kulisy tworzenia serialu TVN. W przypadku Przepisu na życie można było to zaprezentować na przykład w sposób, w jaki pokazano ujęcia widniejące podczas napisów końcowych.

Przepis na życie w trzecim sezonie trzyma dobry poziom, ale w kwestiach fabularnych można odczuć spadek formy. Nadal jest to jednak bajkowa opowieść, która potrafi rozbawić każdego i ogląda się ją niezwykle przyjemnie.

Ocena: 7/10

Reżyseria: Michał Rogalski
Czas trwania: 08:40:00
Dźwięk: DD 5.1 polski
Format: 16:9
Występują: Piotr Adamczyk, Iwona Bielska, Dorota Kolak, Magdalena Kumorek, Paweł Marczuk, Maja Ostaszewska, Magda Popławska, Aleksandra Radwańskai i Borys Szyc.
Dystrybucja: TiM Film Studio
Sugerowana cena: 49,49 zł

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj