Ostatni odcinek zakończył się pokazaniem tego, że Jake nie jest zwyczajnym oficerem wywiadu, który jest zainteresowany Olivią tylko na stopie prywatnej. Jego wizualna obserwacja kobiety zmusiła nas do zadania sobie pytania, "kto za tym stoi?". Odpowiedź okazuje się oczywista i prawdopodobnie zbyt prosta - pan prezydent. Jest to w końcu to, czego oczekiwałem od wielu odcinków. Romans pomiędzy nimi definitywnie się zakończył i Fitz traktuje ją jako wroga. Trudno powiedzieć, co on dokładnie chce osiągnąć obserwacją - dowody na ich przekręt? Jakiekolwiek dowody łamania prawa, aby się pozbyć osoby, która go w tak perfidny sposób zdradziła?
Problem w tym, że Jake, chociaż łączy go z Fitzem dawna przyjaźń, ma swoje plany. I to znakomicie urozmaica intrygę, która nie jest tak klarowna i jednostronna, jak mogłoby to się wydawać. Trudno też powiedzieć, czy jest nią zainteresowany tylko dlatego, że jest piękną kobietą, czy po prostu podejrzewa, że coś złego jest na rzeczy i z tym czymś związek ma prezydent. Bez wątpienia świetnie prowadzony nowy wątek, która potrafi nieźle zaintrygować.
Dobrze wygląda także gra polityczna w Białym Domu, a ściślej mówiąc rywalizacja pomiędzy Mellie a Cyrusem. Publicznie oznajmiają swoją przyjaźń, a za kulisami podkopują autorytet przeciwnika, próbując odzyskać posłuch i szacunek prezydenta. Chociaż pierwsze starcie Mellie przegrywa, możemy być pewni, że to jeszcze nie koniec. Jest to kobieta, która w politycznej rozgrywce może być równie bezwzględna jak Cyrus.
[image-browser playlist="594084" suggest=""]
©2013 ABC
Pojawia się trauma Hucka spowodowana okresem przesłuchiwania w sprawie zamachu. Drobny element pozwala rozbudować jego osobowość i pokazać go z jeszcze bardziej ludzkiej strony. Natomiast związany z nim wątek Rosena rozwija się powoli, ale pewnie brnie do wielkiego wyjawienia. Obsadzenie w centrum nowego skandalu dyrektora CIA to strzał w dziesiątkę. Zapowiada to nam wiele emocji w kolejnych odcinkach. Sama bieżąca sprawa, którą zajmuje się Olivia, chociaż na pierwszy rzut oka nie jest jakaś wyjątkowa, pozwala pokazać podejście kobiety do romansów w tajemnicy. Jej wywód udowadnia nam, że w końcu zrozumiała błąd. Wie, że to nie miało sensu, bo nigdy nie miało prawa się spełnić to, czego tak bardzo pragnęła.
Scandal, jak mało który serial w tym sezonie, trzyma bardzo wysoki i przede wszystkim równy poziom. Emocje, napięcie i niebywale dobra zabawa.
Ocena: 8/10