Stargirl pozytywnie zaskakuje, poświęcając dużo czasu Jordanowi aka Icycle. Dokładnie przedstawiono motywacje, ich przyczyny i to, co chce osiągnąć (nie wiemy tylko, jak chce to zrobić) główny czarny bohater. Przez to staje się on dość nietypowy, bo choć w swojej komiksowości jest bardzo wyraźnie osadzony, jednocześnie wzbudza sympatię jako lider społeczności, bo chce dobrze i słucha zwykłych ludzi. Takim sposobem obserwujemy osobę, która choć wybiera złe i nikczemne metody, tak naprawdę chce w swoim mniemaniu zrobić coś dobrego. Tacy niejednoznaczni złoczyńcy to coś, czego komiksowe produkcje potrzebują i pod tym względem Stargirl wydaje się również stać kilka klas wyżej niż jakikolwiek czarny charakter w Arrowverse. Jordan jest charyzmatyczny i intrygujący. Neil Jackson nie raz grał złoczyńców i trudno mu odmówić łatwości w tworzeniu takich postaci. Oczywiście kwestia Jordana pokazana jest z dwóch perspektyw, byśmy mogli w jakim stopniu traktować go i Icycle jako dwie osoby. Icycle nie tylko idzie w bój ze Stargirl, chcąc bezwzględnie usunąć przeszkodę na drodze, ale jeszcze zabija nastolatka bez mrugnięcia okiem. Wiemy, że jego umierająca żona i jej ostatnie słowa go napędzają i jest to zrozumiałe. Nikt nie będzie go chwalił pomimo dobrych chęci, którymi w końcu piekło jest wybrukowane. Jednak widzimy w jego kontakcie ze sprzymierzeńcem z magiczną różdżką, jak bardzo jest to bezlitosny człowiek. Można uznać, że tylko dzięki szczęściu Stargirl i Pat nie zginęli, a to buduje odpowiednie wrażenie zagrożenia, jakim Icycle powinien być.
Jace Downs/The CW
Ten odcinek pokazuje jedną dość irytującą wadę w konstrukcji postaci Courtney. Geoff Johns generalnie dobrze buduje przedstawienie życia nastolatki, jej charakteru i poszczególnych decyzji, ale w momencie ciągłego "musimy dorwać Icycle", popadł w typową przesadę. Zbyt wiele wydarzyło się w tym odcinku, by Courtney fanatycznie powtarzała, jak zacięta płyta, że muszą iść złapać złoczyńcę, bo wiarygodność historii i bohaterki zaczynają na tym cierpieć. Staje się to męczące, bo nie ma wyczucia, by powiedzieć: stop, to jednak jest moment, gdy Courtney powinno dojrzeć i zrozumieć, zareagować inaczej. To powinno mieć miejsce choćby po śmierci nastolatka na moście, a dalej było kontynuowane do przesady. To samo tyczy się Pata, który jest za bardzo na "nie", aczkolwiek jego motywacje są przynajmniej dobrze podbudowane samą fabułą. Dobrze było zobaczyć w końcu siedzibę Justice Society of America. Poznajemy sporo ciekawych informacji o ich przeszłości, jak to funkcjonowało i jak artefakty po nich wciąż są i czekają na nowych właścicieli. Oczywiście każdy na tym etapie serialu może się domyślić, że wątek jest wprowadzony po to, aby zacząć werbować nowe pokolenie superbohaterów. Proste, czytelne i potrzebne dla miejmy nadzieję dobrego urozmaicenia Stargirl. Zwłaszcza że ostatnia scena, gdy Stargirl w sekrecie kradnie artefakty bez wiedzy Pata, pokazuje coś, czego wcześniej nie mogliśmy się spodziewać. Rozmowa z Duganem wskazała dokładnie superbohaterów, którzy będą mieć nowe wersje, bo te przedmioty wzięła Courtney. Są to więc: Hourman, Doktor Mid-Nite i Wildcat. Do tego jednak Courtney bierze dodatkową, wcześniej niewspominaną, zielonkawą latarnię. Fani komiksów zauważą, że jest ona kształtem identyczna jak ta związana z Green Lantern. Służyła ona do ładowania pierścienia mocy. Wydaje się to pierwszą sugestią powiązania Stargirl z nadchodzącym serialem Green Lantern. Czyżby szykowała się niespodzianka? Jestem zaintrygowany.
Jace Downs/The CW
Pomimo zgrzytów w fanatycznym podejściu Courtney do niektórych spraw, Stargirl trzyma dobry poziom, prezentując dystans, humor i przyjemny komiksowy klimat. Realizacja nadal wygląda dobrze, efekty są dopracowane (aczkolwiek jak autobus się ślizgał na moście czuć było lekką sztuczność w jego wyglądzie). Jest przyjemnie, zabawnie, wciągająco, a do tego mamy dobrze wykreowaną historię. Nie to, co Arrowverse. Chcę więcej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj