Rodzina jest skarbem, o który trzeba dbać. Jest fundamentem, na którym możemy zbudować swoje małe szczęście. Jest również jednym z filarów, na grzbiecie którego powstała w moim przekonaniu wspaniała książka autorstwa Stefanii Aucii, a tytuł tego dzieła literackiego to Sycylijskie Lwy.
O czym są Sycylijskie lwy? Jakie są rodzinne relacje familii Florio? Jaki ładunek emocjonalny i estetyczny niesie ze sobą opowiedziana przez autorkę XIX-wieczna historia? Na te oraz inne pytania spróbuję odpowiedzieć w niniejszej recenzji.
Sam początek historii przenosi nas do sennej miejscowości zwanej Bagnara Calabra, która pewnego leniwego dnia zostaje przebudzona przez nagłe i niespodziewane zdarzenie - trzęsienie ziemi.
Autorka w przejrzysty i ciekawy sposób przedstawia nam familijną kronikę Florio, przesyconą różnymi intrygami zwaśnionych bratanków, a pośród tego wszystkiego tli się dylemat kobiet, które walczą o swoje prawa w świecie zdominowanym przez mężczyzn.
Książka przesycona jest nadmorskim klimatem małej miejscowości Palermo, gdzie handel wymienny stoi na porządku dziennym, a nasi główni bohaterowie zajmują się sprzedażą różnych wonności, przypraw oraz medykamentów.
Sycylijska opowieść nasiąknięta jest miłością, którą skrzętnie skrywa w swoim sercu jeden z bohaterów książki. To uczucie nadaje historii lekkość. Obserwujemy też nadmorskie życie. W tym świecie dominują i rozwijają się wyłącznie walczące pomiędzy sobą familie.
Akcja Sycylijskich lwów rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat, a tło wypełnione jest krótkimi wątkami historycznymi, które miały miejsce w XIX wieku.
Co tak naprawdę przyciąga czytelnika do tej książki?. W moim przekonaniu to, że sycylijska opowieść została zawarta na kartkach papieru przy pomocy i z udziałem kilku bohaterów, którzy wraz z rozwojem historii zamieniają się miejscami. Dzięki temu zabiegowi fabuła nie jest nużąca, przyciąga naszą uwagę.
W powieści Stefanii Auci możemy również dostrzec konwenanse dotyczące kobiet. W świecie zdominowanym przez mężczyzn każda niewiasta musiała walczyć o swoje zdanie i nieokreśloną przyszłość. Małżeństwa z reguły były aranżowane. Z tym problemem w XIX wieku musiały się również zmierzyć angielskie sufrażystki, które walczyły o swoje prawa, głodując w więzieniu.
Według mnie recenzowana książka przyciąga swoim sycylijskim klimatem. Jest łatwa w odbiorze, zawiera ciekawe i interesujące wątki historyczne. To dopiero początek pierwszego tomu familii Florio.