W albumie Superman Odrodzony, stanowiącym crossover dwóch serii z Człowiekiem ze Stali (Superman i Acion Comics), jedna z największych tajemnic odświeżonego uniwersum DC Comics zostanie odsłonięta. W końcu poznamy prawdziwą tożsamość tajemniczego człowieka podającego się za Clarka Kenta. Zapowiada się kolejna wciągająca przygoda Ostatniego Kryptończyka, w której kluczową rolę odegra jego syn Jon (alias Superboy).
Życie Supermana z innej rzeczywistości, mimo wielu niebezpieczeństw i starć z groźnymi rywalami (vide: Doomsday, Potwór z Bagien, Prophecy), spowite jest w kolorowych barwach. Wszystko za sprawą stabilizacji i rodzinnego ciepła ze strony oddanej żony, Lois i walecznego syna, Jona. Jedynym problemem jaki go nęka jest wspomniany, dziwny Clark Kent, który jasno deklaruje swą autentyczność. Owy osobnik z całych sił pragnie zdobyć względy Lois, co doprowadza protagonistę komiksu do szewskiej pasji. Furię w Człowieku ze Stali wzbudza nagłe zniknięcie Jona, który dosłownie wyparowuje na jego dygocących rękach. Konfrontacja z przyczajonym wrogiem jest zatem nieunikniona. Ostatecznie wychodzą na jaw motywacje oraz nikczemna osoba przyszywanego okularnika. Równie znaczącą rolę w albumie odegra tajemniczy Mr Oz – makiaweliczny osobnik od dłuższego czasu obserwujący poczynania superfamilii i ingerujący w życie Kal Ela. Gościnnie na łamach komiksu pojawiają się Steel oraz Lana Lang (Superwoman), choć ich występ jest bardzo epizodyczny i zdecydowanie za krótki.
Niestety nie wszystkie elementy warstwy fabularnej do końca grają. Rozwiązanie zagadki drugiego Clarka okazało się dla mnie sporym rozczarowaniem, a pojawienie się jednego ze znanych antagonistów Supermana niezbyt efektowne i interesujące. Starcie złoczyńcy z herosem i jego synem pozbawione jest większych emocji. Z dużo lepszej strony prezentują się relacje pomiędzy członkami rodziny Kentów, trauma Clarka po nagłym zniknięciu jego potomka, a także poczynania zakapturzonego Mr Oza. Rewelacyjnie wypadają także wspomnienia z dawnego życia Supermana oraz udane nawiązania scenarzystów do spuścizny klasycznego superbohatera.
Jeśli chodzi o artystów odpowiedzialnych za fabułę Superman. Odrodzony, to obok utalentowanych twórców na stałe związanych z komiksami spod znaku Esa (kłaniają się: Dan Jurgens, Peter J. Tomasi oraz Patrick Gleason), w owym woluminie gościnnie pojawia się legendarny Paul Dini. Dla niezaznajomionych z jego wcześniejszymi dziełami, spieszę poinformować, iż artysta ten odpowiedzialny jest za kultowe seriale animowane sprzed lat (głównie Batman: Animated Series oraz Superman: Animated Series). Ilustracje zebrane w rzeczonym komiksie są dziełem całego legionu rysowników, na czele z Patrickiem Gleasonem, Patchem Zircherem, Jaimie Mendozą oraz Dougiem Mahnke, którzy ponownie stanęli na wysokości zadania. Polecam także galerię okładek poszczególnych zeszytów, zwłaszcza autorstwa duetów: Patrick Gleason / John Kalisz oraz Gary Frank / Brad Anderson.
Mimo tego, iż nieco się zawiodłem rozwiązaniem zagadki drugiego Clarka, nadal uważam, że serie z Supermanem są jednymi z najlepszych w całym DC Odrodzeniu. Dla miłośników Kal Ela oraz całego uniwersum album z kategorii: Musisz mieć. Dobra opowieść superbohaterska w doskonałej oprawie graficznej. Czekam na pewne wkroczenie na scenę demonicznego Mr Oza i jego emocjonującą konfrontację z Człowiekiem ze Stali.
Poznaj klawiaturę multimedialną Logitech K400+