Survivor's Remorse pod względem formy opowiadania historii przypomina trochę Kłamstwa na sprzedaż. W pierwszych 2 odcinkach twórcy próbują znaleźć równowagę pomiędzy nietuzinkowym, choć czasem niewybrednym humorem a czymś, co ciekawi i zmusza do myślenia nad kondycją człowieka XXI wieku. Równowaga ta utrzymana jest znakomicie, bo choć jest kilka momentów zabawnych, są też fragmenty na tyle interesujące, że stawiają ten serial w innym świetle. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że Survivor's Remorse nie jest serialem, który będzie przez 20 minut rozśmieszać do łez - sceny komicznie się zdarzają, ale jest tutaj też sporo dramatu.

Na tę chwilę obserwujemy kulisy życia gracza, który podpisał lukratywny kontrakt z drużyną z ligi NBA i przenosi się do życia w luksusie. Nie obserwujemy w serialu niczego dosłownie związanego z koszykówką - ani treningów, ani meczy. Jest to zapis prywatnego życia tegoż koszykarza, ukazanego być może w trochę krzywym zwierciadle, aczkolwiek nie zdziwiłbym się, gdyby wykorzystano tutaj osobiste doświadczenia LeBrona Jamesa, producenta wykonawczego Survivor's Remorse.

Motywem przewodnim serialu jest moralność głównego bohatera, który nie chce zapomnieć o tym, że pochodzi z biedoty, i pragnie jakoś ludziom pomagać. To jednak jest zadanie utrudnione z uwagi na kilka (czasem zabawnych) czynników. W jego życiu jedynym głosem rozsądku jest kuzyn i zarazem agent, który pilnuje jego finansów i trzyma pozostałych członków rodziny w ryzach.

[video-browser playlist="618060" suggest=""]

Serial stacji Starz pokazuje, że życie bogatego gracza NBA nie jest takie piękne, jak można byłoby się spodziewać. Bohater jest otoczony przez same pijawki (z wyłączeniem kuzyna), które wymagają od niego pieniędzy, a same nie dają praktycznie nic w zamian. Ich cynizm, egocentryzm i wyzysk jest momentami bardzo drastycznie i prawdziwie pokazany, ale jednocześnie pokazuje trochę smutne życie tego koszykarza. Nie zdziwiłbym się, gdyby tematem sezonu było jego dojrzewanie i odcięcie rodziny od dopływu jego gotówki.

Problemem tego serialu jest pewna okazjonalna hermetyczność, która bywa kłopotliwa w wielu kinowych filmach opowiadających o życiu Afroamerykanów. Tyczy się to skupienia na ich stereotypowych zachowaniach oraz żartach skierowanych do jednej grupy odbiorców, które nie działają uniwersalnie na każdego widza. To szczególnie jest odczuwalne w 2. odcinku.

Czytaj również: "Survivor's Remorse" - powstanie 2. sezon

Survivor's Remorse to komediodramat o świecie koszykówki, po którym nie należy spodziewać się lekkiej i przyjemnej rozrywki przepełnionej głupimi gagami. Jest to dość wiarygodna opowieść, która czasem porusza poważne tematy, a czasem bawi fajnymi żartami. Jest nieźle, ale trudno powiedzieć, w którą stronę może się to rozwinąć, bo oparcie 2 odcinków na rozwiązywaniu problemów przeszłości bohatera to raczej coś, co nie będzie tematem każdego epizodu.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj