Drugi odcinek Medieval Murder Mysteries przenosi widzów do… epoki renesansu i przybliża wydarzenia z 1593 roku, kiedy to w karczemnej bijatyce śmierć poniósł Christopher Marlowe. Z pozoru wszystko na ten temat wiadomo, ale twórcy programu stawiają pytania dotyczące wiarygodności relacji i tradycyjnie snują hipotezy dotyczące alternatywnego przebiegu wydarzeń związanych ze śmiercią angielskiego twórcy. Christopher Marlowe, mimo zaledwie niecałych trzech dekad życia, na stałe wpisał się w historię sztuki. Należy do najwybitniejszych twórców epoki elżbietańskiej, był prekursorem białego wiersza w Anglii i autorem wybitnych dramatów: między innymi Tamerlana Wielkiego, Tragicznych dziejów doktora Fausta czy Edwarda II. Miał jednak także drugie oblicze – był wybuchowy, skłonny do przemocy i wykazywał słabość do ludzi z półświatka. Prawdopodobnie był także szpiegiem i wykonywał liczne zadania dla angielskiej korony, a w ostatnich tygodniach życia popadł w konflikt z prawem o podłożu religijnym. Te wszystkie okoliczności starają się uwzględnić twórcy Tajemnic średniowiecznych morderstw w tworzeniu możliwych alternatywnych scenariuszy wydarzeń. Z jednej strony starają się potwierdzić oficjalną teorię o śmierci w pijackiej burdzie, z drugiej stawiają hipotezy dotyczące zabójstwa na zlecenie, a nawet sfingowania własnej śmierci. O tym, jaką wersję wydarzeń uznano za najbardziej prawdopodobną, przekonają się ci, którzy obejrzą ten odcinek. No url Produkcja nie jest pozbawiona wad. Wypowiedzi ekspertów, na których opiera się w dużej mierze program, niewiele wnoszą. Najwięcej można się dowiedzieć z opinii patologa wskazującego błędy w źródłach (m.in. raporcie koronera) i podającego możliwą alternatywę. Jego udziałem jest też obalenie jednej z przedstawianych w odcinku hipotez. Pozostali specjaliści ograniczają się do ogólników i komunałów, ewentualnie dodają detale wzbogacające kontekst i tło historyczne. Te ostatnie dozowane są oszczędnie. O ile jeszcze w pierwszym odcinku aż tak bardzo to nie przeszkadzało, to w tej znacznie bardziej skomplikowanej sprawie szersze zarysowanie tła byłoby przydatne, by można było sobie wyrobić lepsze zdanie o możliwych okolicznościach śmierci Marlowe’a. Wystarczy powiedzieć, że kilka minut przeglądania internetu dostarcza więcej informacji, niż znalazło się w programie. Szkoda, bo w ten sposób można wyłapać nie tylko kontekst i fakty, ale i różnorodne smaczki – jak choćby teorię, że za twórczością Szekspira stoi właśnie Marlowe, który wywinął się śmierci. Mimo powyższego odcinek ten jest bardziej interesujący i dynamiczniej prowadzony niż historia zaginięcia książąt z Tower z poprzedniego epizodu. Mniej jest powtórzeń (zarówno scen, jak i wypowiedzi), co tylko wskazuje, że twórcy bazowali na bogatszym materiale źródłowym. Przedstawili go przyzwoicie, ale niedosyt pozostał.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj