Tym razem fabuła skupia się na Jacksonie, który nieświadomie sieje spustoszenie w klubie dla gejów. Kiedy jest nieprzytomny po poniesionych obrażeniach, Scott wraz ze Stilesem zabierają go z dala od miejsca zdarzenia, a następnie przetrzymują skutego w skradzionym radiowozie. Próbują uświadomić chłopakowi, że jest Kanimą i stanowi poważne zagrożenie. Ten jednak nie chce wierzyć, do momentu aż sam staje się świadkiem własnej przemiany. Tutaj mam akurat drobne zastrzeżenie, bo przecież Jackson nie po raz pierwszy zmienia się w jaszczura, więc nie wiem skąd nagle takie zaskoczenie na jego twarzy, wcześniej nie zauważył, że jego ciało pokrywa się łuskami? Mam nadzieje, że zostanie to jakoś sensownie wyjaśnione, bo na chwilę obecną można to uznać za błąd logiczny. Niemniej jednak, sam proces przemiany wypadł całkiem ciekawie, przynajmniej jak na budżet, jakim dysponują twórcy.

[image-browser playlist="601194" suggest=""]
©2012 MTV.

Jeśli już o jaszczurze mowa, to dostajemy szereg subtelnych wskazówek, dających nam do zrozumienia, iż bohaterowie mogą mieć do czynienia nie z jedną, ale dwiema gadzinami, grasującymi po miasteczku. Szczególnie wymowna jest w tym względzie końcowa scena, w której poznajemy dokładne tłumaczenie staro-łacińskiego tekstu dotyczącego Kanimy. Przyszły odcinek powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.

Sporo czasu poświęcono również rodzinie Allison, która dosłownie robi wszystko, by skutecznie zatruć jej życie. Nie dość, że jej dziadek, będący obecnie dyrektorem szkoły, w całym budynku zakłada kamery, to jeszcze jej matka przyszła na zastępstwo za nieobecnego nauczyciela. Po prostu żyć nie umierać. Już w poprzednim odcinku widzieliśmy, że jej rodzicielka zaczęła podejrzewać, iż dziewczyna nie zerwała kontaktów ze Scottem, teraz więc próbuje potwierdzić swoje przypuszczenia. Cóż, nikt nie mówił, że związek z wilkołakiem będzie łatwy.

[image-browser playlist="601195" suggest=""]
©2012 MTV.

Ucieszył mnie fakt, że w szóstym odcinku nawet przez chwilę nie musiałem oglądać Eriki. Nie będę ukrywał, że ta postać, jej sposób bycia, jak również gra aktorki odtwarzającej tę rolę najzwyczajniej w świecie mnie drażnią i kompletnie nie wiem, po co w ogóle wprowadzoną ją do serialu. Mam nadzieję, że albo szybko zginie, albo jej postać zostanie całkowicie zmarginalizowana, bo nie mam najmniejszej ochoty być świadkiem jej kolejnych irytujących popisów.

[image-browser playlist="601196" suggest=""]
©2012 MTV.

Podsumowując, szósty odcinek trzyma poziom, choć przyznam, że napięcia było zdecydowanie mniej niż ostatnio, głównie ze względu na to, iż dopiero końcowe minuty wprowadziły kolejny szereg pytań i postawiły pod znakiem zapytania dotychczasowy kierunek niektórych wątków. Niemniej jednak serial wciąż zapewnia wysoki poziom rozrywki i obfituje w wiele zabawnych scen, których sprawcą standardowo jest już Stiles. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko czekać na kolejny odcinek, który zapowiada się naprawdę smakowicie.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj