Tak jak poprzednie odcinki emocjonowały i wciągały bez reszty, jakbyśmy oglądali finał sezonu, tak teraz tego zabrakło. Nie było również tylu zaskoczeń i tyle samo nowych pytań co poprzednio.

Trochę irytuje sposób, w jaki twórcy sztucznie próbują nam pokazać, kiedy na ekranie jest zły Jackson, a kiedy ten dobry. Jego dziwaczna mina zabójcy kompletnie nie pasuje i rujnuje dobre wrażenie. Tym razem Jackson zostaje wysłany przez swojego pana na imprezę, gdzie ma zabić jakąś kobietę. Chociaż podczas odcinka pojawia się kilka teorii, dlaczego zabija, tak naprawdę nie znamy powodu. Jedna z końcowych scen z udziałem ojca Stilesa dosadnie obala jego tezę. Jednakże wszystko wskazuje na to, że to będzie mieć wiele wspólnego z przeszłością Jacksona. Wszelkie oznaki sugerują nam, że jego panem jest nauczyciel, ale wydaje się to zbyt proste i raczej scenarzyści będą chcieli nas jeszcze zaskoczyć.

[image-browser playlist="600682" suggest=""]©2012 MTV

Wspomniana impreza staje się w tym odcinku kluczowym miejscem akcji. Starcie wilkołaków z łowcami i atak na Jacksona - to wszystko wyszło nieźle, lecz jeden wątek psuje nieco odbiór serialu. Na początku odcinka romans Scotta z Allison, gdy zachęca ją do tworzenia pozorów, że spotykają się z innymi ludźmi, wygląda na zabawny. Wszystko psuje wmieszanie się postaci matki Allison. Scena z potrąceniem Scotta bardzo sztuczna i mało wiarygodna. Aczkolwiek to jeszcze nic przy jej starciu z Derekiem. W porządku, rozumiem, że w powietrzu unosiła się woń tojadu, która bezapelacyjnie mogła go osłabić. Jednak jeśli po kilku sekundach od wejścia Dereka do pomieszczenia, mam uwierzyć, że mogło to tak osłabić alfę, że zwyczajna kobieta rzuca nim jak szmatą, to twórcy grubo się mylą.

Intrygująco przedstawia się postać weterynarza, który wydaje się, że wie więcej niż mówi. Pojawienie się w grze pani pedagog jest zaskoczeniem, ale nie do końca miłym. Można odczuć, że zbyt dużo postaci zaczynają wprowadzać do nadnaturalnych wątków serialu. Musi być tutaj zachowany umiar. Natomiast to, co powiedziała, zaciekawiło i daje nadzieję, że kolejne odcinki będą o wiele lepsze.

[image-browser playlist="600683" suggest=""]©2012 MTV

Nie było większych emocji i ciekawszych rozwiązań, a brak intrygujących niespodzianek był odczuwalny. Odcinek oglądało się dobrze, lecz nie aż tak, jak nas do tego przyzwyczaili twórcy.

Ocena: 6/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj