The Black Holes to gorący debiut hiszpańskiego twórcy komiksowego Borji Gonzáleza. Recenzowany komiks w subtelny sposób łączy ze sobą: punkową estetykę, romantyzm oraz transcendentalne wędrówki młodych kobiet u boku zjaw i maszkar. Poznajcie pasjonujące perypetie żyjącej we współczesnych czasach nastoletniej buntowniczki Glorii, jej koleżanek oraz dorastającej w tej samej okolicy, choć w 1856 roku, Teresy. Przygotujcie się na sporą dawkę niesamowitości, melancholii i ulotnych marzeń w nietypowej oprawie graficznej.
Gloria to młoda dziewczyna o nieco zwichrowanej osobowości, szalonych pomysłach i umiłowaniu do ciężkich brzmień (kłania się zespół
The Cramps, których plakat dumnie wisi u niej w pokoju). Protagonistka komiksu koleguje się z równie nieposkromionymi indywiduami – Cristiną i Laurą, którą poznajemy w stroju baśniowej wróżki. Koleżanki zamierzają założyć kapelę punkową, a Gloria ma w owym zespole grać na gitarze elektrycznej. Szkopuł w tym, że dziewczyna nigdy nie próbowała gry na gitarze, a demo zespołu koleżanek porównuje do:
Audrey Hepburn podpiętej do prądu skrzypcami samochodowymi. Przyjaciółki mieszkają w sennym miasteczku, a pisane teksty i tworzona muzyka mają być alternatywą dla otaczającej ich szarzyzny i deprawującej monotonii. Kapela ma nazywać się
The Black Holes, na cześć słynnej teorii Stephena Hawkinga, której wielkim fanem jest rezolutna Cristina.
Drugi wątek z pełną maestrią ukazany w niniejszym dziele przenosi nas sto sześćdziesiąt lat wstecz. Obserwujemy tam poczynania rówieśniczki Glorii i spółki, która z zamiłowaniem pisze opowiadania fantastycznonaukowe. Rozmowa z pociesznym truposzem, którą hiszpański twórca serwuje nam na początku albumu, inspiruje ją do tworzenia surrealistycznych i metafizycznych dzieł wypełnionych grozą, mrokiem i śmiercią. Słynna romantyczna maksyma Adama Mickiewicza z ballady
Romantyczność (vide:
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko) idealnie współgra z dalszymi losami Teresy. Świetnie obrazuje to scena odgrywania przez nastolatkę i jej małoletnią siostrę Franco, fragmentu napisanego przez nią tekstu o inwazji kosmicznych roślin. Niespodziewanie jej twórczość i wrażliwość stają się pożywką dla radosnej działalności współczesnych buntowniczek.
Rzeczony wolumin bezbłędnie opowiada o trudnym procesie dorastania, poszukiwaniu swojego miejsca na świecie oraz formach przekazu młodzieńczej fascynacji światem i bogatej wyobraźni. Komiks
Borja Gonzáleza składa hołd znanym kapelom punkrockowym (wspomniane
The Clash czy
Sex Pistols), starym, klasycznym horrorom (
Wilkołak,
Inwazja Porywaczy Ciał) oraz szeroko pojętej baśniowości. Ważnym składnikiem wciągającej historii wydaje się nieodzowna flora i fauna, która wzbogaca osobowość dziewczyn oraz pomaga im zrozumieć własne dusze. Siłą rzeczonego albumu jest kreacja bohaterek, momentami dość odrealnionych i dziwacznych – spójrzcie tylko na strój wróżki, dinozaura, truposza i ducha na zmianę noszone przez ekscentryczną Laurę.
Minimalistyczna, niemal ascetyczna forma graficzna recenzowanego komiksu idealnie kontrastuje z pasjonującą historią młodych dziewczyn. Warty odnotowania jest fakt, że głowy bohaterek pozbawione są twarzy, a przeżywane przez nich emocje i doświadczenia wyrażane są poprzez ich sylwetki i ruch. Kompozycja większości plansz zawartych w komiksie została pierwszorzędnie zilustrowana – warto pochwalić przywołaną scenę odgrywania opowiadania przez Teresę czy nocną wędrówkę Laury w stroju duszka z syntezatorem i niecodziennym kompanem (żółtym kociakiem). W kolorystyce dominują różne odcienie zieleni, czerwieni i żółci. Ukłony za wspaniałą okładkę rzeczonego albumu oraz całe wydanie, jakie zafundowała nam oficyna Non Stop Comics.
The Black Holes sprawdza się zarówno jako bunt młodych wobec sztywnych reguł społecznych i walki z rutyną oraz fantastyczna podróż przez dwie jakże różne epoki (romantyzm, współczesność). Uniwersalna historia o marzeniach, zderzeniu świata rzeczywistego i duchowego, a także wzmacniających nasze ciało niegroźnych fantazjach. Wyborny debiut artystyczny i kolejny mocny punkt w dorobku wydawnictwa Non Stop Comics. Słowem, romantyzm, punk i zjawy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h