The Cool Kids to przede wszystkim dobrze dobrana obsada złożona z osób znanych z gatunku. To oni będą tym, co powinno nadawać charakter tej produkcji. Szkoda tylko, że pilot ponosi sromotną porażkę w ich przedstawieniu. Twórcy opierają się na banałach, kliszach i stereotypach, nie dając nam nawet namiastki budowy ciekawych i przede wszystkim zabawnych postaci. Każdy ma kilka cech, które mają go charakteryzować, ale wyczucie czasu w ich zaakcentowaniu kompletnie jest nietrafione. Takim sposobem dostajemy trzy postaci, które wywołują jedynie obojętność, a to Vicky Lawrence w roli ich nowej koleżanki, sprawdza się pozytywnie i pokazuje pazur tam, gdzie innym go zwyczajnie brakuje. Każdy z tych aktorów miał o wiele lepsze projekty i przez to też nie mogę ukryć rozczarowanie, że tak kiepsko zbudowano tego pilota. Własnie scenariuszowo The Cool Kids wypada blado. Historia osadzona w domu starców ma gigantyczny potencjał na poruszenie czegoś więcej - kwestii życia, przemijania i pokazania, że to może być coś więcej niż zwyczajny sitcom. Najwyraźniej twórcom na tym nie zależy, bo pilot nie oferuje nic poza zlepkiem gagów. Nawet nie pokuszono się o ciekawe spojrzenie na życie tych ludzi, tylko wykorzystano punkt wyjścia w postaci śmierci kolegi, by ustawić nowy status quo w codzienności bohaterów. Wypada to jednak przeciętnie, bo dostajemy historię przedstawioną w sposób sztuczny, mało interesujący i z głupimi pomysłami. Humorystycznie pilot nie bawi. Po prostu. Zbyt dużo suchych gagów opartych na stereotypach rasowych, seksualnych  odnośnie wieku postaci. Jeden bohater jest czarnoskóry, drugi jest zniewieściałym homoseksualistą, a trzeci to biały facet z przeszłością. Wyczucie czasu praktycznie tu nie istnieje, a sztuczność niektórych prób wręcz boli. Wszystko wygląda jak marnej jakości serial komediowy z lat 90., o którym zapominamy po obejrzeniu jednego odcinka. A to jest smutne, bo widać, że ta obsada to kawał talentu do wykorzystania, a jest on marnowany. Gagi nie wchodzą w żadnym momencie, dając jedynie sztandarowy pokaz tego, jak robić to źle. Czuć, że twórcy chcą wykorzystać potencjał miejsca, wieku i nietypowej relacji panów z koleżanką, ale kompletnie nie wiedzą, jak to zrobić. Zabierają się z tego ze złej strony i efekt jest mizerny. Zbyt wiele sceny opartych jest na krzyczeniu nam: w tym miejscu się śmiejcie, bo śmiech w tle leci z taśmy (różnica pomiędzy tym, a publicznością na żywo jest olbrzymia). Problem, że prędzej wywołuje to wszystko zażenowania, ból głowy i zastanowienie, czemu ktoś puszcza ten śmiech własnie w tych momentach. Dawno nie widziałem serialu, który miałby taką tyradę nietrafionych żartów opartych na prostych, ale strasznie banalnych, momentami żenujących zagraniach. Nie ma dobrego humoru sytuacyjnego, dialogi wołają o pomstę do nieba, a interakcje z postaci są pokazem nietrafionych pomysłów. The Cool Kids to pokaz marnowania potencjału naprawdę dobrego i świeżego pomysłu w świecie seriali komediowych. Nudno, nieśmiesznie i okropnie sztucznie. Zwiastun idealnie oddaje to, jak ten pilot jest po prostu zły.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj