The Cool Kids: sezon 1, odcinek 1 – recenzja
The Cool Kids to nowy serial komediowy, który charakteryzuje się świeżym pomysłem opowieści o trzech facetach w domu starców. Szkoda tylko, że wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
The Cool Kids to nowy serial komediowy, który charakteryzuje się świeżym pomysłem opowieści o trzech facetach w domu starców. Szkoda tylko, że wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
The Cool Kids to przede wszystkim dobrze dobrana obsada złożona z osób znanych z gatunku. To oni będą tym, co powinno nadawać charakter tej produkcji. Szkoda tylko, że pilot ponosi sromotną porażkę w ich przedstawieniu. Twórcy opierają się na banałach, kliszach i stereotypach, nie dając nam nawet namiastki budowy ciekawych i przede wszystkim zabawnych postaci. Każdy ma kilka cech, które mają go charakteryzować, ale wyczucie czasu w ich zaakcentowaniu kompletnie jest nietrafione. Takim sposobem dostajemy trzy postaci, które wywołują jedynie obojętność, a to Vicky Lawrence w roli ich nowej koleżanki, sprawdza się pozytywnie i pokazuje pazur tam, gdzie innym go zwyczajnie brakuje. Każdy z tych aktorów miał o wiele lepsze projekty i przez to też nie mogę ukryć rozczarowanie, że tak kiepsko zbudowano tego pilota.
Własnie scenariuszowo The Cool Kids wypada blado. Historia osadzona w domu starców ma gigantyczny potencjał na poruszenie czegoś więcej - kwestii życia, przemijania i pokazania, że to może być coś więcej niż zwyczajny sitcom. Najwyraźniej twórcom na tym nie zależy, bo pilot nie oferuje nic poza zlepkiem gagów. Nawet nie pokuszono się o ciekawe spojrzenie na życie tych ludzi, tylko wykorzystano punkt wyjścia w postaci śmierci kolegi, by ustawić nowy status quo w codzienności bohaterów. Wypada to jednak przeciętnie, bo dostajemy historię przedstawioną w sposób sztuczny, mało interesujący i z głupimi pomysłami.
Humorystycznie pilot nie bawi. Po prostu. Zbyt dużo suchych gagów opartych na stereotypach rasowych, seksualnych odnośnie wieku postaci. Jeden bohater jest czarnoskóry, drugi jest zniewieściałym homoseksualistą, a trzeci to biały facet z przeszłością. Wyczucie czasu praktycznie tu nie istnieje, a sztuczność niektórych prób wręcz boli. Wszystko wygląda jak marnej jakości serial komediowy z lat 90., o którym zapominamy po obejrzeniu jednego odcinka. A to jest smutne, bo widać, że ta obsada to kawał talentu do wykorzystania, a jest on marnowany. Gagi nie wchodzą w żadnym momencie, dając jedynie sztandarowy pokaz tego, jak robić to źle. Czuć, że twórcy chcą wykorzystać potencjał miejsca, wieku i nietypowej relacji panów z koleżanką, ale kompletnie nie wiedzą, jak to zrobić. Zabierają się z tego ze złej strony i efekt jest mizerny. Zbyt wiele sceny opartych jest na krzyczeniu nam: w tym miejscu się śmiejcie, bo śmiech w tle leci z taśmy (różnica pomiędzy tym, a publicznością na żywo jest olbrzymia). Problem, że prędzej wywołuje to wszystko zażenowania, ból głowy i zastanowienie, czemu ktoś puszcza ten śmiech własnie w tych momentach. Dawno nie widziałem serialu, który miałby taką tyradę nietrafionych żartów opartych na prostych, ale strasznie banalnych, momentami żenujących zagraniach. Nie ma dobrego humoru sytuacyjnego, dialogi wołają o pomstę do nieba, a interakcje z postaci są pokazem nietrafionych pomysłów.
The Cool Kids to pokaz marnowania potencjału naprawdę dobrego i świeżego pomysłu w świecie seriali komediowych. Nudno, nieśmiesznie i okropnie sztucznie. Zwiastun idealnie oddaje to, jak ten pilot jest po prostu zły.
Źródło: zdjęcie glówne: Patrick McElhenney/FOX
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat