Trzeci Testament: Juliusz to złożona z pięciu zwartych tomów opasła powieść graficzna autorstwa utalentowanych frankofońskich artystów – scenarzystów (Xaviera Dorisona i Alexa Alice’a) oraz rysowników (Robina Rechta i Thimothée Montaigne’a). Akcja wciągającej serii rozgrywa się w 64 roku naszej ery w starożytnym Rzymie i koncentruje się wokół manuskryptu zawierającego Słowo Boże oraz zwalczaniu nowej religii chrześcijańskiej niewygodnej dla władców Rzymu. Recenzowany wolumin stanowi wyśmienite połączenie: wątków biblijnych i fantastycznych, powieści drogi, mesjanizmu oraz walki ze swoimi przekonaniami i słabościami. Przygotujcie się na pasjonującą wizytę w dzikim świecie, trzydzieści lat po śmierci Jezusa.
Na początku należy zauważyć, iż omawiany album jest swoistym prequelem serii
Trzeci Testament ze scenariuszem popularnego w naszym kraju
Xaviera Dorisona (m.in.
Long John Silver,
W.E.S.T, komiksy z uniwersum
Thorgal) oraz ilustracjami
Alexa Alice’a (
Gwiezdny zamek). Pierwotny cykl rozgrywa się w średniowiecznej scenerii (dokładnie na początku XIV wieku) i skupia na poszukiwaniu wspomnianego manuskryptu – tajemniczej trzeciej część Biblii. Obok postaci fikcyjnych pojawiają się tutaj bohaterowie realistyczni, żyjący w średniowiecznej Europie, choćby: Elżbieta Węgierska czy mistrz Zakonu Templariuszy, Guillaume de Beaujeu. Całość jest niezwykle zgrabną opowieścią z pogranicza fantasy z dużą dawką religijnych dogmatów i czystej akcji.
Niniejsze dzieło kontynuuje świetną passę oryginału, momentami podnosząc poprzeczkę jeszcze wyżej. Patrycjusz, senator i doświadczony wódz Juliusz Publiusz Windeks powraca w chwale do Rzymu, po drodze tłumiąc powstanie Żydów w Aleksandrii. Przywozi ze sobą zagorzałego wyznawcę Chrystusa, który postawił swą wiarę ponad własne życie. Juliusz nie zdaje sobie sprawy, że jego dalszy los będzie ściśle powiązany z przeznaczeniem małomównego niewolnika, nowego proroka. Przywieziony chrześcijanin okazuje się bożym wybrańcem (nazywanym przez jego wyznawców, Sar Ha-Rimem), a jego misją jest zawarcie trzeciego przymierza z ludźmi. Kolejną ważną postacią w tym umiejętnie splecionym dramacie historycznym jest córka Juliusza, Liwia, sprzeciwiająca się mrocznym knowaniom ojca i pożądająca Sar Ha-Rimema.
Niespodziewana zdrada Liwii wynika z demonicznych planów jej rodziciela i innych senatorów, które mogą doprowadzić do śmierci setek niewinnych osób i pozornego tryumfu Cesarstwa Rzymskiego. Spisek zostaje szybko zneutralizowany, a Publiusz zdradzony przez swych sojuszników i skazany na wygnanie. Wraz z innymi niewolnikami (w tym z Sar Ha-Rimem) protagonista serii udaje się w daleką podróż do Judei, do karnej pracy w kopalni siarki. Konfrontacja z prorokiem jest nieunikniona, a pojawienie się w tym przeklętym miejscu Liwii mocno komplikuje całą sytuację.
Oś fabularna koncentruje się natomiast na dalszej wędrówce dwójki mężczyzn z grupą oddanych wyznawców Sara na Daleki Wschód, w celu odnalezienia przepowiedzianego Królestwa Bożego na Ziemi. Największą zaletą rzeczonego albumu są sylwetki poszczególnych postaci, ich motywacje, dążenia i marzenia, a także wzajemne interakcje. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się tytułowy rzymski senator, który musi skonfrontować swe przyziemne, trzeźwe myślenie z nową religią i doświadczanymi cudami. Dawno nie czytałem komiksu, w którym trójka głównych bohaterów byłaby tak świetnie rozpisana, a ich perypetie tak zajmujące i interesujące. Finał trzymającej w napięciu serii to epicka wojna prawdy, miłosierdzia i odkupienia z szaleństwem, nienawiścią i nieczystością.
Recenzowane dzieło nie zrobiłoby tak dużego wrażenia, gdyby nie jego olśniewająca oprawa graficzna. Otwierający rozdział zilustrował
Robin Recht (seria
Elryk), którego kreska jest niebywale realistyczna, precyzyjna i przyjemna dla oka. Francuski artysta z wielką pieczołowitością oddał majestatyczną architekturę Starożytnego Rzymu, zgodne z epoką stroje legatów czy senatorów oraz blichtr, przepych i zepsucie w domostwach senatorów. Równie doskonale prezentuje się istne piekło, jakim jest kopalnia siarki, a także bunt i walka niewolników z rzymską armią. Kolejne rozdziały
Juliusza są narysowane przez Thimothée Montaigne, a plansze wykonane przez niego są jeszcze lepsze niż Rechta. Należy pochwalić sylwetki postaci, zwłaszcza przechodzącego ciągłą przemianę Juliusza, cudowne miejsca odwiedzane przez grupę pielgrzymów (Babilon i wiszące ogrody Semiramidy) oraz szereg śmiertelnych niebezpieczeństw czekających na nich (przeklęta świątynia w leśnej dziczy czy podróż w mroźnej, zimowej scenerii). Wisienką na torcie jest ostateczna walka wybrańców z przyczajonym demonem i siłami mroku oraz doskonałe okładki rzeczonego komiksu.
Trzeci Testament. Juliusz to pasjonująca powieść graficzna o nawróceniu, religijnych dogmatach, odkupieniu dawnych win, miłości i ślepym zaufaniu w fałszywych proroków, ludzi z obłędem i manią wielkości. Naprawdę trudno się tutaj do czegoś przyczepić – wszystkie elementy są na swoim miejscu, opowieść pełna jest zaskakujących twistów fabularnych, wizyt w niesamowitych, dzikich lokalizacjach i próbie wiary.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h