Spotkanie oko w oko z dinozaurem niczego nie nauczyło bohaterów Parku Jurajskiego. Dzięki temu znów mamy okazję walczyć o życie w starciu z prehistorycznymi stworzeniami. Czy tym razem będzie to satysfakcjonująca przygoda? Przekonajcie się sami! Oto Zaginiony świat.
Michael Crichton to amerykański pisarz, a także reżyser, scenarzysta i producent filmowy. Na swoim koncie ma pięć książek niebeletrystycznych oraz ponad 20 powieści, które zostały przełożone na 36 języków. Do najbardziej znanych należą
Wirus, Kongo, Andromeda, Kula i
Park Jurajski. Był pomysłodawcą serialu telewizyjnego
Ostry dyżur. Jako reżyser zrealizował, m.in.
Światła Dzikiego Zachodu oraz
Wielki skok na pociąg. Ukończył studia medyczne na Uniwersytecie Harvarda, uzyskując tytuł doktora medycyny. Crichton zmarł w 2008 roku.
Minęło kilka lat od dramatycznych wydarzeń na Isla Nublar. Wyspa została odcięta od świata zewnętrznego, a wszelkie plotki na jej temat są wygaszane. Wśród ruin Parku Jurajskiego wciąż jednak żyją dinozaury, podobnie jak na sąsiedniej wyspie – Isla Sorna, która stanowiła główne laboratorium i bazę doświadczalną dla eksperymentów nad ich klonowaniem. W obawie przed likwidacją dinozaurów przez rząd Kostaryki paleontolog Richard Levine postanawia dostać się na wyspę, aby zachować jak najwięcej informacji o prehistorycznych stworzeniach. Kiedy po pewnym czasie naukowiec nie daje znaku życia, teoretyk chaosu i matematyk, dr Ian Malcolm, wraz z kilkoma towarzyszami rusza w misję ratunkową.
Michael Crichton to trudny autor i jego twórczość z pewnością nie trafi do każdego odbiorcy. Jego książek nie czyta się lekko, gdyż pisarz zarzuca czytelników naukowymi wstawkami, obszernymi rozważaniami z różnych dziedzin, m.in. matematyki, ewolucji, genetyki czy botaniki. Dużo miejsca pozostawia również na wewnętrzne rozważania bohaterów, które niekoniecznie posuwają akcję do przodu. Trzeba być naprawdę ogromnym fanem dinozaurów, żeby przełknąć to wszystko i wciągnąć się w fabułę.
Na szczęście autor nadrabia to kreacją świata. Gdy już przebrnie się przez niespieszny początek, to reszta wynagradza cierpliwość. Widać, że autorowi nie brakowało pomysłów na rozwijanie poszczególnych wątków, ale przede wszystkim na opisywanie kolejnych gatunków dinozaurów. Bo nie ukrywajmy, to właśnie te stwory najbardziej przyciągają czytelników do książek Crichtona.
Również bohaterowie są mocną stroną powieści. Każdy jest tutaj wykreowany indywidualnie. Z jednymi możemy sympatyzować, z innymi nie. Po raz kolejny autor postawił na mnogość postaci i rozczarowaniem mogą być niektórzy drugoplanowi bohaterowie, ale na szczęście jest ktoś, kto to wynagrodzi. Mianowicie Ian Malcolm, który po raz kolejny nie zawodzi swoimi trafnymi spostrzeżeniami i ciętym językiem.
Czytelnicy, którzy pierwszy raz spotykają się z pierwowzorem, a są fanami ekranizacji, mogą być zaskoczeni. Powieść bowiem znacznie różni się od filmowego dzieła i potrafi w paru miejscach zaskoczyć. Szczególnie widać to w przypadku bohaterek kobiecych, które w filmie niejednokrotnie są typowymi, irytującymi „damami w opałach”, a w książce jest wręcz odwrotnie. To one są tymi, które ratują męskich bohaterów z opresji.
W powieści nie brakuje również krytyki dla wielu ludzkich postępowań – próżność czy nadmiernej eksploatacji przyrody. W filmach tego zabrakło, także sięgając po
Zaginiony świat, trzeba mieć świadomość, że historia filmowa a ta przedstawiona w książce to dwie zupełnie inne opowieści.
Zaginiony świat to przyzwoita kontynuacja. Niestety odrobinę słabsza od pierwszej części. Niemniej czytelnicy, którzy pokochali pióro Crichtona przy Parku Jurajskim i tym razem mogą liczyć na przyzwoitą rozrywkę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h