Trzeba przyznać twórcom, że w ostatniej serii tempo akcji jest imponujące. Od razu zostajemy rzucani w wir wydarzeń w Pakistanie, gdzie organizacja skradła rakietę, by przejąć kontrolę nad arsenałem kraju. Trochę to naciągane, bo idzie jej zbyt łatwo, ale konwencja Nikity jest taka, że można na to przymknąć oko. Wraz z rozwojem historii poznajemy nowe informacje o przeciwnikach bohaterów, które jednak są spodziewane. Czasem niektóre sceny irytują, gdy bohaterowie mówią "oczywiste oczywistości". Takie zabiegi powinny być inaczej zaprezentowane.

Większego znaczenia (jak na razie) nie ma wątek Alex, która to postać oferuje jedynie wsparcie finansowe. Większość akcji skupia się na Samie przeżywającym istny dylemat moralny. Z jednej strony chce ukraść diamenty, by spłacić długi, a z drugiej coś wewnątrz nie pozwala mu bezwzględnie zrealizować tego pomysłu. Widzimy to szczególnie pod hotelem, gdzie jednak decyduje się wrócić. Myślę, że jest to człowiek z dobrym sercem, któremu zależy na bohaterce, więc pozostaje pytanie, co zrobi podczas testu przeprowadzonego przez Alex. Czy spełni jej wymagania? Czy będzie chciał pomóc sobie? Jako że coś się jeszcze musi dziać w kolejnych odcinkach, stawiam na drugą opcję.

[video-browser playlist="634562" suggest=""]

Wydarzenia w siedzibie MDK zaskakują, bo spodziewałem się ich dopiero w finale. Dynamicznie i efektywnie - szczególnie ze strony Amandy, która bezwzględnie chce rozpętać wojnę. W sumie właśnie to zachowanie powinno nam dać do myślenia, bo nie jest w stylu tej postaci. Plan ze spełnieniem żądań Nikity jest świetnym zabiegiem fabularnym, który się sprawdza, a jednocześnie zapewni nam jeszcze więcej emocji w ostatnich dwóch odcinkach serialu.

Akcja brnie do przodu w szybkim tempie i na nudę nie możemy narzekać. Dobrze, że wszelkie obyczajowe wątki są gdzieś na piątym planie i nie odgrywają praktycznie żadnej roli. Oby finałowe starcie nie rozczarowało.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj