Witam, Serial "Elementary" powrócił z drugim sezonem i jako wielka fanka przygód detektywa z Baker Street, nie mogłam przejść koło tego faktu obojętnie. Jest to bowiem produkcja tak słaba, że momentami sprawiało mi to taki ból, iż musiałam oglądać przez następny tydzień fandomy w enternecie, by wrócić do świata żywych. Tak wiem, że większość z was zachwyca się amerykańską produkcją bo jest inna, bo w interesujący sposób przedstawia sherlockowe uniwersum… ale dla mnie jest to profanacja w czystej postaci. Tak wiem, że, początkowo "Sherlocka" i "Sherlocka Holmesa" uważałam za totalne nieporozumienie, ale gdy obejrzałam serial zrozumiałam, że przeżyłam ostateczne sherlockowe doświadczenie, a po seansie w kinie wiedziałam, że znalazłam "święty grall" przygód sławetnego detektywa. W tym wypadku wypaliło mi oczy, a produkcja pozostawił mnie w stanie totalnej traumy. Chciałabym móc powiedzieć, że wszystko w nim gra, ale niestety nie mogę.
  • jeśli czytają to fani elementary to proszę wyjść !
  No to może pouprawiajmy trochę fangirlingu na dobry początek – jako, że moja miłość do Benedicta jest miłością trudną a Scott jest moją miłością platoniczną  – niemniej jednak to co zrobili ze swoimi postaciami jest wręcz niesamowite. Chce się ich oglądać na ekranie na okrągło przez 24 h… non –stop, bo przecież spanie jest dla słabych. Są tak niesamowicie wyraziści… choć nie ukrywam, że to przez tego drugiego zaczęłam się zachwycać serialem. Któż bowiem nie kocha psychopatów. Dlaczego więc amerykanie muszą to wszystko totalnie zrujnować… ja wiem, że w większości przypadków nie mogą po prostu obejrzeć oryginału tylko od razu muszą robić remake, ale jak można poprawiać coś co już jest doskonałe ??? niestety tym razem zamiast doskonałości – ogarniętości mamy totalny niewypał. Coś poszło nie tak, tylko nie wiem w którym momencie.   Jako, że nie chce mi się skupiać na dokładnej analizie wszystkich dzieł, ponieważ nie starczyłoby na stronie miejsca na moje dywagacje, to po prostu powiem… Elementary jest tak straszliwie złe, że nie rozumiem dlaczego ktoś dał zgodę na sezon numer 2. I tak ja mam rację a wy się mylicie.   # a w oczekiwaniu na sezon 3, pójdę obejrzeć The blacklist. To jest serial, którym powinniście się zachwycać. Chociaż muszę przyznać,  że intro w Elementary jest tak cudowne, że aż trudno uwierzyć, że tak skiepszczono całość. Seriously ???!!! Drodzy twórcy jak mogliście dać widzom genialne intro i serial, którego nawet przy dużej ilości substancji psychoaktywnych nie da się oglądać !!! smuteczek i to wielki.   # szybka myśl. W amerykańskiej wersji powinien zagrać David Hasselhoff, nadałby produkcji głębszego, ponadczasowego wymiaru. Już widzę oczyma wyobraźni jak biegnie i biegnie i biegnie za złoczyńcą, a w tle: "I’ll be ready… never you fear… no don’t you". Czyż to nie byłoby cudowne ???
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj