James Cameron potwierdza: Avatar: Fire and Ash jest już prawie gotowy. Legendarny reżyser pojawił się wczoraj na gali rozdania nagród Saturn, przed którą krótką rozmowę z nim odbył dziennikarz serwisu Screen Rant. Ten ostatni zapytał twórcę o aktualny status prac nad filmem - artysta był w tej materii niezwykle wylewny, dokładnie opisując, które elementy produkcji wymagają jeszcze ukończenia:
Film jest prawie gotowy do pokazu. Kręcimy jeszcze urywki trzeciej części - to będzie jakieś 2-3% całego materiału. Do tego dochodzą także zaplanowane na czerwiec sceny z aktorami, to kolejne kilka procent. Mamy też gotowe 25% czwartej części. W przypadku trzeciej weszliśmy w etap postprodukcji i zajmujemy się obecnie efektami specjalnymi - to tytaniczna praca. Będę potrzebował każdej sekundy od teraz do końca całego procesu, aby to odpowiednio wykonać.  Technologia rozwinęła się do takiego punktu, w którym wszyscy jej potrzebujemy. W międzyczasie wprowadzamy jeszcze niewielkie ulepszenia, ale w zasadzie jesteśmy już na miejscu. Rzecz w tym, że po drodze zaczęliśmy się cofać - to dlatego spędziliśmy 7 lat na opracowywaniu planu i 4 lata na kręceniu obu filmów jednocześnie. Tu nie chodzi jednak o technologię, a o umysły i oczy osób pracujących przy komputerach. To bardzo, bardzo kreatywny proces - to po prostu sztuka. Zaangażowanych jest tysiące ludzi; dyryguje tą orkiestrą, aby wszystko było przygotowane perfekcyjnie. 

James Cameron - ranking wszystkich filmów reżysera wg Rotten Tomatoes 

fot. materiały prasowe
+4 więcej

Avatar 2 i kolejne części - kalendarium powstawania produkcji 

Źródło: 20th Century Fox
+22 więcej
Avatar 3 ma wejść na ekrany kin 19 grudnia 2025 roku. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj