Steven Soderbergh, laureat Oscara i twórca tak kultowych produkcji jak Seks, kłamstwa i kasety wideo, Traffic, Erin Brockovich czy ekranowych opowieści wchodzących w skład franczyz Ocean's Eleven i Magic Mike, z rozbrajającą szczerością przyznał, że nie widział żadnego filmu MCU. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, że to właśnie tego autora za swojego mentora uznają reżyserzy Avengers: Endgame i Wojny bez granic, bracia Russo. Co ciekawe, Soderbergh miał kontaktować się z szefem Marvel Studios, Kevinem Feige, aby wspomóc swoich przyjaciół w trakcie ubiegania się o pracę przy Zimowym żołnierzu.  W wywiadzie dla Rolling Stone 60-letni filmowiec w aż do bólu logiczny sposób tłumaczy, dlaczego nigdy nie obejrzał produkcji MCU:
Nie mam żadnego filozoficznego problemu z tymi filmami. Sprawa wygląda po prostu tak: nie jestem docelowym odbiorcą takiego kina. I nigdy nie byłem. Jako dziecko czy nastolatek nie miałem w domu komiksów. Właściwie trudno mnie uznać za fana gatunku fantasy. Naprawdę twardo stąpam po ziemi, dlatego nie jestem odpowiednią publicznością dla tego rodzaju filmów. 
Soderbergh dodał:
Jestem wobec kina superbohaterskiego kimś w rodzaju agnostyka. Jako reżyser mogę ocenić, że robienie takich filmów jest ciężkie z technicznego punktu widzenia czy biorąc pod uwagę wytrzymałość, której się od ciebie wymaga. Tak, bracia Russo są moimi przyjaciółmi. Kto mógł jednak wiedzieć w trakcie mojego pierwszego spotkania z nimi, że to jest właśnie typ kina, który kochają i w którym tak dobrze się czują?
Następnie zdobywca Oscara odsłonił kulisy starania się braci Russo o rolę reżyserów Zimowego żołnierza:
Nie miałem o tym początkowo pojęcia. Zadzwonili do mnie jednak i powiedzieli: "Jesteśmy na to gotowi. Mógłbyś zadzwonić do Kevina Feige i szepnąłbyś o nas dobre słowo?". Odpowiedziałem im: "Zrobię to, ale najpierw chcę wiedzieć jedną rzecz. Czy to jest coś, za co dalibyście się pokroić, czy ktoś wam po prostu powiedział, że powinniście to zrobić?". Oni na to: "To nasza wymarzona praca, mamy w domu całą kolekcję komiksów". Zakończyłem, mówiąc, że to dla nich zrobię - i okazało się, że oni wcale nie żartowali z tymi komiksami. 
Bracia Russo wielokrotnie przyznawali w wywiadach, jak wielkie wsparcie Soderbergh okazał im na początku ich kariery w branży. To on miał im wpoić filozofię "Jeden dla was, jeden dla nich", odnoszącą się do tworzenia filmów z jednej strony dających artystyczne spełnienie, z drugiej przynoszących zyski finansowe. 

MCU i cringe - sceny z filmów i seriali Marvela, które mogły wywołać zażenowanie

fot. Marvel
+29 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj