Avengers: Endgame wciąż jest omawiany i wyjaśniamy przez twórców, bo miliony fanów na całym świecie mają mnóstwo pytań o różne detale. Niektórzy sądzą, że bracia Russo i scenarzyści powinni przystopować, ponieważ zaczynają wprowadzać więcej zamieszania, niż to konieczne, ale miejmy nadzieję, że w przyszłości Marvel wszystko to uporządkuje dla jasności. Bracia Russo brali udział w AMA na reddicie, gdzie zostali zapytani po raz kolejny o scenę z ławką, czyli jak Kapitan Ameryka się tam znalazł, bo niektórzy fani uznają to za ich błąd. Wcześniej mówili, że aby Steve wrócił, bo użył cząsteczek Pyma. Jeden z fanów zwrócił uwagę, że do podróży w czasie potrzebny jest ten specjalny kostium, który bohaterowie nosili, a którego starszy Rogers nie miał na sobie. Bracia Russo przyznają mu rację. Tak wyjaśnili:
- Nie nosi kostiumu na ławeczce, ponieważ to nie jest moment, do którego przeskoczył.
Można uznać, że nowa odpowiedź troszkę wyjaśnia nieścisłości, które dopatrują się fani. Interpretacja jest klarowna - wrócił wcześniej i tuta przyszedł. Czy nie jest to jednak sprzeczne z prawami podróży w czasie ustalonymi przez film? Przypomnijmy, że pełne wyjaśnienie być może zostanie pokazane w serialu Falcon i Zimowy żołnierz. Twórcy wcześniej sugerowali, że jest to historia na przyszłość. Czemu Czarna Pantera był pierwszą postacią, która przeszła przez portal. Joe Russo tłumaczy, że kwestię kultowej sceny z portalami zamknęli dopiero miesiąc przed premierą. Zawsze chcieli, aby to Sam jako pierwszy odezwał się do Kapitana Ameryki, a jako że ostatnio był on w Wakandzie, logiczne dla nich było, aby zacząć otwieranie portali od tego miejsca. Tak samo logiczne według nich jest, że to król będzie prowadzić armię idącą na ratunek Capowi i światu. Zdradzają, że ich ulubionym wątkiem jest historia Tony'ego Starka, która jest poruszająca i tragiczna z uwagi na jego heroizm. Wyjaśnili też, dlaczego zdecydowali się usunąć scenę hołdu dla Iron Mana po jego śmierci na polu bitwy.
- Scena, w której Avengers uginają kolano jest niesamowicie emocjonalne, ale gdy oglądamy ją podczas filmu, sprawia wrażenie podobnej do tego, co ma miejsce na pogrzebie Tony'ego, gdy wszystkie postacie oddają mu hołd przy jego domu. Gdy obie sceny były koło siebie, wydawały się ze sobą rywalizować i  stworzyły wrażenie powtarzalnego zakończenia - wyjaśniają.
Wyjaśniają też, że  James D'Arcy powrócił do roli Jarvisa z serialu Agentka Carter, ponieważ uwielbiają tę produkcję. Wspominają o tym, że ich scenarzyści byli jego twórcami oraz sami wyreżyserowali jeden odcinek. Powtarzają również, że ich zdaniem Kapitan Ameryka zawsze mógł podnieść Mjolnira, czyli młot Thora. Tak zinterpretowali słynną scenę z Czasu Ultrona. Według Russo to zawsze Hulk był postacią, która miała przywrócić wszystkich do życia pstryknięciem palcami. Nie brali pod uwagę innego scenariusza. Decyzję o tym, że Iron Man zginie na końcu filmu podjęli trzy lata przed rozpoczęciem zdjęć do superprodukcji. Zdradzili także, że byliby zainteresowani zrobieniem czegoś o postaci Wolverine'a, ale to tylko luźna odpowiedź na pytanie, więc lepiej nie traktujmy tego serio. Zwłaszcza, że zdradzili, iż pracują nad jakąś nową marką opartą na czymś znanym. Szczegółów nie zdradzili.
fot. Marvel
+29 więcej
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj