- Tuż przed tym, jak chcieliśmy to nakręcić, wszyscy byli skupieni, ponieważ aktorzy musieli wyzwolić bardzo skomplikowane emocje. Jakiś czas potem jednak żarty wróciły na plan - mówi Anthony Russo.
Przyznają, że była to bardzo emocjonalna i osobista chwila dla Roberta Downeya Jr. Ta rola uratowała mu życie i karierę.
- Całe doświadczenie było bardzo emocjonalne dla Roberta, ponieważ była to też dla niego niesamowita osobista przygoda. Ta rola miała dla niego rzeczywiste znaczenie i była jego odkupieniem. Oni postawili na niego w czasie, kiedy nikt nie chciał go ubezpieczyć. Dlatego ma to takie mocne znaczenie dla niego - mówi Joe Russo.
Sam aktor podjął decyzję, że w scenie śmierci Tony Stark nic nie będzie mówić. Reżyser przyznaje, że to wyszło naturalnie, ponieważ nie zawsze w momencie śmierci mamy szanse wygłosić płomienną przemowę.
- On podjął decyzję, że nic nie będzie mówić. To jego instynkt mu podpowiedział: będę zgodny z tym, w jakiej sytuacji on się znajduje. Właśnie został zniszczony przez rękawice. Widzieliśmy, co ona zrobiła Hulkowi i Thanosowi - mówi Joe Russo.
Bracia Russo wyjaśniają, że tak naprawdę przeznaczenie Tony'ego Starka było umrzeć, ponieważ zawsze miał w sobie ten ogień, by stawać do walki z nadchodzącym niebezpieczeństwem. Tłumaczą, że Iron Man jest jednym z silniejszych wrogów Thanosa, ponieważ włożył w to całe serce. Powiedzieli też wprost, że dlatego Thanos zna tożsamość Iron Mana, ponieważ ten sprawił mu wiele problemów. Chodzi o bitwę z Avengers w 2012 roku.
Przypomnijmy, że wcześniej mówiono o tym, dlaczego to Tony Stark musiał pstryknąć palcami i że nie można go wskrzesić Kamieniem Czasu.
Reżyserzy twierdzą, że Robert Downey Jr powinien dostać Oscara za rolę Iron Mana.
- Jego praca w tych filmach jest oszałamiająca. Jeśli przyjrzysz się pracy jaką włożył w ostatnie cztery filmy, to coś fenomenalnego. On zasługuje na Oscara bardziej niż ktokolwiek w ostatnich 40 latach z uwagi na to, jak wpłynął na kulturę popularną. Teraz sprawił, że cały świat płacze - mówi Joe Russo.
Bracia Russo wyjaśniają, że gdy wprowadzali gościnny występ Stana Lee, zawsze chcieli, aby było to coś rozrywkowego dla fanów. W filmie Avengers: Koniec gry widzimy go w latach 70, gdy jedzie samochodem przy bazie wojskowej, do której zakradają się Kapitan Ameryka i Iron Man. Odmłodzili Stana Lee efektami komputerowymi, by wyglądał bardziej jak za młodu. Jest to ostatni występ legendy, który nagrał przed śmiercią. Co ciekawe - te role nigdy nie były w scenariuszu. Podczas pracy na planie zastanawiali się, w jakim miejscu będzie to pasować do historii i jej klimatu.
Wiemy, że nie ma sceny po napisach i nigdy nie była ona planowana. Jedynie na samym końcu słyszymy bicie młotem o kowadło. Wcześniej reżyserzy potwierdzili, że to jest ten dźwięk z filmu Iron Man z 2008 roku, który miał być formą definitywnego pożegnania się z superbohaterem. Okazuje się, że pomysłodawcą tego był sam Kevin Feige, szef studia Marvel i osoba nadzorująca tworzenie uniwersum.
Co na samym końcu powiedział Groot podczas sprzeczki Thora z Quillem? Reżyserzy zdradzili: Tak, lubię noże.
Avengers: Koniec gry staje się prawdziwym kulturowym i społecznym zjawiskiem, o czym pisaliśmy wczoraj. Oto najnowsze ciekawostki z tym związane:
-
- Na reddicie pojawiła się informacja o tym, jak nauczyciel w szkole chce uspokajać głośne dzieciaki. Jeśli zachowują się głośno, na tablicy pojawiają się spoilery z filmu.
My teacher was filling in Endgame spoilers everytime the class got too loud from r/marvelstudios
- Pastor prowadził wykład dla ponad 1000 dzieciaków, w którym nagle powiedział im, że Iron Man umiera w filmie. W tle słyszymy głośne reakcje na ten spoiler. Z uwagi na zanotowane akty pobicia za spoilery z tego filmu, sytuacja jest raczej poważna.
Youth pastor spoils Endgame in front of 1000+ teenagers from r/marvelstudiosNowy spot chwalący sukces i zdradzają kilku spoilerowych scen:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj