Może. Może to wszystko jest fałszywe. Może nie ma ani jednego prawdziwego ujęcia z filmu w tym zwiastunie?
Do słów reżysera należy oczywiście podchodzić z dystansem, jednak twórcy nie ukrywają, że zwiastun - przynajmniej w jakiejś części - rzeczywiście może być oszukany. Wszystko to ma na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa przed zdradzeniem ważnych szczegółów fabularnych.
Bracia Russo w jednym z nowych wywiadów odnieśli się także do innej kwestii, która nurtowała fanów - mianowicie do tego, że w poprzednim filmie główni bohaterowie mieli tak okrojone kwestie. Kapitan Ameryka czy Czarna Wdowa pojawiali się na ekranie bardzo rzadko, co dla części fanów było zupełnie niesatysfakcjonujące. Zdaniem twórców jednak nowy film ma to wszystko zmienić. Jak mówi scenarzysta, Stephen McFeely:
W niektórych przypadkach daliśmy sobie pozwolenie, by opowiedzieć historię postaci bardziej w Końcu gry aniżeli w Wojnie bez granic. Kapitan Ameryka jest tu świetnym przykładem. Ludzie liczyli kwestie, jakie wypowiadał w poprzednim filmie i było ich może ze 20... W Końcu gry, co można już teraz powiedzieć, wychodzi do przodu i to w dużym stopniu.
McFeely kontynuuje:
To wszystko dlatego, że wiedzieliśmy, że niektórzy bohaterowie mieli ciekawsze historie już po pstryknięciu Thanosa, nie przed nim. Na przykład Cap i Natasha (...). Jednym z powodów, dla którego na oficjalnym plakacie jest tylko 13 bohaterów jest właśnie to, by poruszyć ich historie głębiej.
Avengers: Koniec gry - premiera 25 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj