Avengers: Wojna bez granic - dlaczego pstryknięcie Thanosa było winą Steve'a Rogersa?
Nia DaCosta ponownie wyjaśniła swój pogląd, tym razem w rozmowie z ComicBook.com.- Chodzi o to, że powód, dla którego wina należy do niego, jest również powodem, dlaczego jest tak niesamowitym bohaterem. Steve stwierdził: "Nie będziemy nikogo poświęcać. Zawsze musi być inny sposób". Mylił się. Ale jednocześnie w końcu miał rację, bo wszystko dobrze się skończyło. Straciliśmy kilka osób, na których nam zależało, ale to jego wina, bo powinien był od początku wyrwać temu ziomkowi rzecz z głowy.
Mówiąc o "wyrwaniu rzeczy z głowy ziomka", reżyserka odnosiła się do Kamienia Umysłu, osadzonego w czaszce Visiona. W połowie filmu pojawiła się sugestia, aby Wanda Maximoff użyła swoich umiejętności i rozbiła kamień na kawałki. Tym samym powstrzymałaby niebezpieczne aspiracje Thanosa, ale jednocześnie zabiłaby Visiona.
Niemniej, DaCosta przyznała, że odmowa Steve'a "czyni go tak dobrą postacią".
- Myślę, że część tego niesamowitego sukcesu osiągniętego przez MCU jest zasługą bohaterów, którzy pozostali wierni swoim przekonaniom. Wszystkie podjęte decyzje, nawet te nieudane, miały sens w tym, kim byli. Więc, mimo tego, że zrzucam na niego winę, jednocześnie go rozumiem.
Marvels zadebiutuje w kinach 10 listopada. Avengers: Wojna bez granic jest dostępny na Disney+.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj