Bardo, fałszywa kronika garści prawd miał swoją premierę światową na festiwalu w Wenecji we wrześniu 2022 roku. Tam niestety zebrał on mieszane recenzje i według Rotten Tomatoes ma jedynie 55% pozytywnych opinii krytyków. Według amerykańskich mediów reżyser Alejandro G. Iñárritu (Zjawa) wyciągnął wnioski i przemontował film, skracając go o 22 minuty. Trwa on teraz ledwie 2 i pół godziny. Niewykluczone, że odbiór będzie zupełnie inny, niż widzieli to widzieli podczas festiwalu. Na pewno będzie to jeden z oscarowych kandydatów Netflixa.

Bardo - zwiastun

Bardo - o czym jest film?

W oficjalnym opisie fabuły Netflixa czytamy: Bardo jest epickim, widowiskowym i frapującym doświadczeniem opowiadającym intymną i wzruszającą historię Silverio, znanego meksykańskiego dziennikarza i dokumentalisty mieszkającego w Los Angeles. Po otrzymaniu prestiżowej międzynarodowej nagrody bohater jest zmuszony wrócić do ojczyzny zupełnie nieświadomy, że ta z pozoru zwyczajna podróż doprowadzi go do egzystencjalnej granicy. Wspomnienia i lęki Silveria przenikają do teraźniejszości, wypełniając codzienność bohatera poczuciem oszołomienia i zdumienia. Silverio zmaga się z uniwersalnymi, a przy tym intymnymi pytaniami o tożsamość, sukces, śmiertelność, historię Meksyku i silne więzi z żoną i dziećmi, szukając odpowiedzi na pytanie, co to znaczy być człowiekiem w tych jakże osobliwych czasach. Bardo - premiera w Netflixie odbędzie się 16 grudnia. Wcześniej ma trafić on do kin w wielu krajach świata.
fot. materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj