Zdjęcia do 4. sezonu serialu Sherlock właśnie trwają. Szczegóły fabularne nie jest znane, wiemy jedynie, że Sherlock Holmes zajmie się nowymi sprawami kryminalnymi, a Watson i jego żona zostaną rodzicami . Na poniższym zdjęciu widzimy głównego bohatera, w którego wciela się Benedict Cumberbatch:
źródło: BBC
Steven Moffat, twórca serialu przyznał, że obecnie kręcony sezon czwarty może być ostatnim, a ma to związek z szybko rozwijająca się międzynarodową karierą jego gwiazdy:
Nie wiem, jak długo jeszcze uda nam się to ciągnąć. Chciałbym, by to trwało i trwało, ale nie wszystko zależy ode mnie. Byłbym zdziwiony, gdyby teraz miałby być nasz ostatni raz, ale tak absolutnie może się zdarzyć.
Moffat twierdzi także, że Cumberbatch i Freeman nie grają w Sherlocku dla pieniędzy, ale wracają do tej produkcji z poczucia lojalności:
Mamy w serialu dwie duże gwiazdy. Martin i Benedict nie musieli do niego wracać, ale chcieli to zrobić. Sam jestem zaskoczony, że udało nam się zajść tak daleko. Myślałem, że gdy staną się popularni, to wrócą na jeden sezon i to wszystko.
Czytaj także: Poznaliśmy obsadę i szczegóły serialu The Mist Moffat podkreślił też, że nigdy nie zrobią dłuższego sezonu, ponieważ cała idea Sherlocka polega na tym, że jest okolicznościowym smacznym kąskiem. Widzowie dostaną trzy mini-filmy i to wszystko. Na pocieszenie, scenarzysta dodał, że nawet, gdy Sherlock  będzie musiał się zakończyć po 4. sezonie z powodu napiętego grafiku jego gwiazd, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wrócić do niego za kilka lat:
Nie widzę potrzeby, by całkiem z niego rezygnować. Możemy spauzować na trochę i potem wrócić. W ten sposób możemy to ciągnąć w nieskończoność.
Sherlock powróci do telewizji na początku 2017 roku. Do obsady serialu dołączył Toby Jones, który wcieli się w przeciwnika głównego bohatera.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj