Powieść Zygmunta Miłoszewskiego "Bezcenny" cieszy się dużym zainteresowaniem czołowych polskich mediów.
Miłoszewski to już marka, na jego książki się czeka, bo jest na co - i w tej błyska erudycją i wiedzą z historii sztuki.
Agata Gogołkiewicz, Przegląd
Najnowszą powieścią Zygmunt Miłoszewski pokazał, że jest nie tylko sprawnym autorem kryminałów, ale - podobnie jak Umberto Eco, Dan Brown czy Arturo Pérez-Reverte - umie się poruszać w schematach powieści sensacyjnych z wartościowym, humanistycznym przesłaniem. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w popularnej formule łatwiej przebić się do czytelnika, niż przez stricte naukowo-badawczy sposób ukazywania problemu odzyskiwania polskich dzieł sztuki. Może dzięki "Bezcennemu" ktoś uświadomi sobie rozmiar kulturowych spustoszeń, jakie dotknęły Polskę podczas drugiej wojny światowej i jej późniejszych, wciąż aż nadto widocznych następstw.
Janusz R. Kowalczyk , Culture.pl, więcej na https://www.culture.pl/baza-literatura-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/k3Ps/content/zygmunt-miloszewski-bezcenny
W kryminale "Bezcenny" Zygmunt Miłoszewski daje czytelnikom rozrywkę na najwyższym poziomie. Wyostrzone spojrzenie pisarza na polską rzeczywistość wychyla się tu z każdej strony. Miłoszewski jest niewygodny dla wszystkich, którzy chcieliby go umieścić na prostych ideologiczno-politycznych pozycjach. W "Bezcennym" po raz kolejny nie zamierza się komukolwiek przymilać, w ocenach jest bezpardonowy. Opisuje cynicznych polityków, dla których dziedzictwo narodowe i kultura oznaczają fotografie na tle odzyskanych obrazów podczas kampanii wyborczej.
W tle są głośne afery, infantylizacja mediów i zła polityka kulturalna. Choć to proza gatunkowa, to z silnym akcentem publicystycznym. Pełna błyskotliwego i sarkastycznego humoru.
Marcin Kube, Rzeczpospolita
"To nie jest kolejna część przygód prokuratora Szackiego!", głosi wydawca, ale nas to w ogóle nie zniechęca. Po znakomitym "Uwikłaniu" i jeszcze lepszym "Ziarnie prawdy" Zygmunt Miłoszewski wyrósł na twórcę numer jeden polskiej literatury kryminalnej i na kolejną powieść tego autora czekamy z niecierpliwością, niezależnie od faktu, czy będzie kontynuacją cyklu, czy też dziełem zupełnie osobnym. W "Bezcennym" Miłoszewski wchodzi na obszary tematów związanych z kradzieżą dzieł sztuki, a my oczekujemy tego, co najbardziej cenimy u tego autora: solidnej intrygi, pełnokrwistych bohaterów i przenikliwego spojrzenia na polską współczesność.
Esensja.pl, więcej na https://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=16516
"Bezcenny" imponuje nie tylko sprawnie opowiedzianą i pełną zwrotów akcji intrygą, ale także drobiazgowym researchem przypominającym postaci dawnych polskich kolekcjonerów sztuki - Ignacego Korwina- Milewskiego czy Henryka Aszkenazego.
- Dopiero po czterech miesiącach grzebania w materiałach źródłowych ośmieliłem się napisać pierwsze zdanie. Akcja rozgrywa się w pięciu krajach, a retrospekcje sięgają XIX wieku. To jest nieporównanie większa praca niż przy zwykłej powieści kryminalnej.
Piotr Bratkowski, Newsweek
"Bezcenny" to powieść napisana z rozmachem. Miłoszewski powtarza w wywiadach, że chce pisać tak, by czytelnik był ciekaw, co będzie na następnej stronie. Bez wątpienia ma do tego talent. I jeszcze jedno. Zofia Lorentz, urzędniczka z MSZ, która kieruje poszukiwaniami "Młodzieńca", to ciekawsza bohaterka niż prokurator Szacki.
Aleksandra Boćkowska, onet.kultura.pl, więcej na https://kultura.onet.pl/ksiazki/rozmowy/zygmunt-miloszewski-zabilem-prawie-wszystkich-boha,1,5548492,artykul.html
Najnowsza powieść polskiego mistrza grozy opowiada o urzędniczce Ministerstwa Spraw Zagranicznych, która podejmuje się kradzieży obrazu Rafaela di Santi. Nie jest to kradzież sensu stricto – obraz został zagrabiony w czasie wojny. Nie zabraknie i Skandynawów, bo w podejrzanym przedsięwzięciu urzędniczce pomoże legendarna szwedzka złodziejka. Gratka dla historyków sztuki.
Beata Górska-Szkop, Xiegarnia.pl, więcej na https://xiegarnia.pl/redirect?slug=ksiazki-na-lato-co-zabrac-na-wakacje/
[image-browser playlist="589045" suggest=""]