Gwiazdor serialu Ash vs. Evil Dead, Bruce Campbell, w swojej karierze już niejednokrotnie występował w produkcjach opartych na komiksach - widzieliśmy go choćby w trylogii Spider-Mana Sam Raimi. Wygląda jednak na to, że aktor zdążył wyrobić sobie zdanie na temat kolegów po fachu, którzy występują w tego typu filmach. Jak sam przyznaje:
Te wielkie blockbustery... Kiedy tylko jakiś aktor dołącza do obsady jednego z nich, skrzywia mnie, bo myślę sobie wtedy: Och, ten biedny suk... będzie siedział w tym kostiumie przez następne 10 lat. Jeśli kręcenie trwa 7 miesięcy, potem dostajesz swój miesiąc na Bahamach, ale następnie promujesz film przez kolejne 3 miesiące. Później wracasz już do prac nad sequelem i wciąż jesteś w tym piep... stroju.
Aktor dodał jeszcze:
Moim jedynym problemem z superbohaterami jest to, że oni właściwie nie mają żadnych wad. No dobra, Superman ma kryptonit. Ale co to, do cholery, jest kryptonit? Nie wiem, co to w ogóle znaczy. Dajcie mi Asha, on się nada. Gość jest stałym bywalcem stacji benzynowych. Jest Panem Nikt.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj