Ash kontra martwe zło to serialowa kontynuacja kultowych filmów Armia ciemności i Martwe zło. Przez ostatnie 30 lat Ash unikał odpowiedzialności, dojrzałości i terrorów Martwego Zła. Kiedy plaga Deadite'ów zagraża zniszczeniem ludzkości, Ash jest zmuszony do stawienia czoła demonom osobistym i tym dosłownym.
Aktorzy:
Bruce Campbell, Lucy Lawless, (5) więcejReżyserzy:
Sam RaimiProducenci:
Sam Raimi, Bruce CampbellProducenci:
Sam RaimiPremiera (Świat):
31 października 2015Kraj produkcji:
USACzas trwania:
43 min.Gatunek:
Komedia, Horror, Akcja
Trailery i materiały wideo
Ash vs. Evil Dead - zwiastun
Najnowsza recenzja redakcji
Ash vs. Evil Dead to w pewnym sensie serial przełomowy dla telewizji. Jest jednym z nielicznych przykładów, kiedy to sentyment do klasyki udało się przekuć w coś dobrego, mieszając dość oldschoolowy klimat kina lat 80. – dodajmy kina klasy B – ze współczesną narracją dzisiejszych seriali. Nawet podstarzały bohater sprawdził się wyśmienicie. Bruce Campbell w roli Asha to miód na nasze oczy i nieważne, że humor momentami był tak kloaczny, że odwracało się głowę. To mimo wszystko bardzo naturalna kreacja, do której Campbell po prostu pasował. Nie bez przyczyny zresztą Ash Williams jest jedną z najbardziej ikonicznych postaci dzisiejszego kina. No ale nie o tym przecież ma być mowa.
Finał trzeciego i ostatniego sezonu nie był tak dobry, jak w dwóch poprzednich sezonach, ale mówiąc potocznie – dał radę. Mroczni, których poznaliśmy w poprzednim epizodzie, okazali się naprawdę poważnym przeciwnikiem, a demony sprowadzone na Ziemię mogły wzbudzić podziw mieszany z pewną dozą odrazy. No i były stworzone w stylu typowym dla całej serii włącznie z filmem The Evil Dead – karykaturalne, przerysowane, a przy tym wzbudzające pewien lęk. W tym przypadku twórcy serialu dali z siebie naprawdę wiele, pokazując, że ten świat – świat Asha Williamsa – cały czas może nas czymś zaskoczyć.
Ostatni epizod miał odpowiednią dramaturgię, co w przypadku tego serialu nie jest zbyt częste. Choć Ash to często kompletny idiota, to nie można mu odmówić jednego – serca, co niejednokrotnie udowadniał, pędząc niczym Don Kichot na ratunek swoim przyjaciołom – nawet ojcu, którego szczerze nienawidził. Ash po raz kolejny też stanął sam przeciwko całemu złu, jakie wiele lat temu sprowadził na ziemię. Owszem, trochę na własne życzenie, ale bardziej z troski o życie tych, na których mu zależało. To w pewnym sensie nadało klamrę tej historii w nawiązaniu do oryginalnej serii filmów, gdzie ostatecznie Ash sam rozprawiał się z deadite'ami.
Naturalnie finałowi nie można było odmówić też widowiskowości. Co więcej, dało się w pewnym stopniu odczuć delikatne nawiązania do filmów Georga A. Romero (i nie tylko jego), gdzie plaga zombie opanowywała całe miasta. Tu analogicznie robiły to deadite'y, co koniec końców doprowadziło nas do dość zaskakującego i bardzo otwartego finału odcinka. Co więcej, było to kolejne nawiązanie do oryginalnej serii, a przede wszystkim Army of Darkness, gdzie Ash w samym finale obudził się o kilkadziesiąt lat poza swoimi czasami, kiedy ludzkość upadła. Tu mieliśmy dość podobne zagranie i aż chciałoby się zobaczyć Asha walczącego z Mrocznymi i deadite'ami w nowej dla niego, postapokaliptycznej rzeczywistości. Trzeba przyznać, że ten wątek zapowiada się, a właściwie zapowiadał wręcz wybornie. No właśnie – zapowiadał, bo też czwartej serii najwyraźniej nie będzie. Starz zdecydowało się anulować serial i to w naprawdę złym momencie. Szkoda, bo nowe realia mogły tchnąć w tę serię nowe i bardzo ciekawe życie. Teraz należy mieć tylko małą nadzieję na to, że ktoś tę serię przejmie (Netflix?) i zrobi choć jeden, kończący wszystkie wątki sezon. Bo też Ash, a przede wszystkim Bruce Campbell, zwyczajnie na to zasługują.
Finał sezonu i całego serialu pozostawia spory niedosyt. Trzecia seria była najsłabszą z dotychczasowych, ale wciąż trzymała pewien fajny, Ashowski poziom. I było też tak, jak w poprzednich – zaczynało się słabo, ale do finałowego odcinka było już naprawdę co oglądać. Co tu dużo mówić – Ash vs. Evil Dead jakimkolwiek serialem by nie był, to będzie go zwyczajnie brakować w dzisiejszej telewizji.
Pokaż pełną recenzję
Obsada
-
Bruce Campbell Ashley "Ash" J. WilliamsAshley "Ash" J. Williams
-
Lucy Lawless RubyRuby
-
Ray Santiago Pablo Simon BolivarPablo Simon Bolivar
-
Mimi Rogers Suzy MaxwellSuzy Maxwell
Sezony
Sezon 1
- El Jefe (31 października 2015)
- Bait (7 listopada 2015)
- Books from Beyond (14 listopada 2015)
- Brujo (21 listopada 2015)
- The Host (28 listopada 2015)
- The Killer of Killers (5 grudnia 2015)
- Fire in the Hole (12 grudnia 2015)
- Ashes to Ashes (19 grudnia 2015)
- Bound in Flesh (26 grudnia 2015)
- The Dark One (2 stycznia 2016)
Sezon 2
- Home (2 października 2016)
- The Morgue (9 października 2016)
- Last Call (16 października 2016)
- DUI (23 października 2016)
- Confinement (30 października 2016)
- Trapped Inside (6 listopada 2016)
- Delusion (13 listopada 2016)
- Ashy Slashy (20 listopada 2016)
- Home Again (4 grudnia 2016)
- Second Coming (11 grudnia 2016)
Sezon 3
- Family (25 lutego 2018)
- Booth Three (4 marca 2018)
- Apparently Dead (11 marca 2018)
- Unfinished Business (18 marca 2018)
- Baby Proof (25 marca 2018)
- Tales from the Rift (1 kwietnia 2018)
- Twist and Shout (8 kwietnia 2018)
- Rifting Apart (15 kwietnia 2018)
- Judgement Day (22 kwietnia 2018)
- The Mettle of Man (29 kwietnia 2018)