Chris Carter - twórca The X-Files - jest pewny swego i uważa, że kierunek w jakim podążył serial w 10. sezonie jest słuszny. Cieszy się też z możliwości ponownego wprowadzenia do serialu Palacza, w którego wcielił się w William B. Davis.
- Od zawsze podobał mi się pomysł, że Palacz niemal zginął w płomieniach w finale z 2002 roku. Jednak udało mu się przeżyć. Dzięki temu mogliśmy go na nowo wprowadzić do serialu. To kłamca, to ktoś, komu nie warto wierzyć. Ale jednocześnie osoba szanująca Muldera i traktująca go, jako ważnego rywala - powiedział Carter.
Twórca The X-Files zapytany został również o wydarzenia z finału, które radykalnie zmieniają świat wokół bohaterów. Czy to oznacza, że kiedykolwiek będą oni mogli powrócić do normalnej pracy?
- Ta sytuacja w żaden sposób nie wyklucza możliwości opowiadania kolejnych historii, pod warunkiem, że bohaterowie znajdą sposób na wyjście z tej trudnej sytuacji. Powiedziałbym, że musicie poczekać i zobaczyć, co się wydarzy.
Czytaj także: Westworld zadebiutuje dopiero w 2017 roku? Pytanie tylko: kiedy? Telewizja FOX nie zamówiła jeszcze kolejnego sezonu.
- Jestem po rozmowach, po których wnioskuję, że FOX chce kolejnych odcinków. Nie wiem jednak, kiedy to się stanie. Nie tworzyliśmy tej historii po to, by kontynuować ją jako film, ale jako historię, która ma swoje kolejne rozdziały. Jedną z nich będzie poszukiwanie Williama, który może rozwiązać wiele tajemnic, jakie dotychczas nie zostały rozwikłane - tłumaczy Chris Carter.
Wiele wskazuje na to, że kontynuacja The X-Files powstanie, ale zdjęcia wznowione zostaną najwcześniej za rok.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj