Christopher Nolan, specjalizujący się w wielkich kinowych widowiskach jak Interstellar, Inception, czy nowa trylogia o Mrocznym Rycerzu, odniósł się do pogłosek, jakoby miał w planach wyreżyserowanie produkcji o Jamesie Bondzie. Jak przyznaje, tego zadania podjąłby się wyłącznie wtedy, gdyby franczyza potrzebowała pomocy i trzeba byłoby zupełnie zmienić jej koncepcję.
Oczywiście, że bym chciał. Na przełomie lat prowadziłem rozmowy z producentami - Barbarą Broccoli i Michaelem G. Wilsonem. Uwielbiam postać Bonda i za każdym razem nie mogę się doczekać by odkryć, co z nim zrobią. Może pewnego dnia udałoby mi się przejąć stery. Ale to jest ta kwestia, że trzeba czuć się potrzebnym. Jeśli franczyza będzie potrzebowała reinwencji, to znaczy, że potrzebuje konkretnie ciebie. A oni na razie radzą sobie bardzo dobrze.
Czytaj także: Maluch dla Toma Hanksa jest już gotowy - zobacz zdjęcia Produkcja, która będzie już 25. tytułem z serii, wciąż poszukuje swojego reżysera - Sam Mendes, twórca Skyfall i Spectre, zapowiedział już, że nie obejmie tego stanowiska w kolejnym filmie. Najnowszym filmem Nolana, który wejdzie na ekrany kin, jest wojenna Dunkirk. Premiera 21 lipca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj