George Lazenby, który zagrał słynnego agenta 007 w filmie W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości z 1969 roku, wypowiedział się na temat głośnych plotek o następnym Jamesie Bondzie.

Co emerytowany James Bond myśli o nowym kandydacie?

George Lazenby uważa, że Aaron Taylor-Johnson byłby w stanie poradzić sobie "ze scenami kaskaderskimi" i "wszystkimi paniami, które kochają mężczyzn w garniturach". Dodał, że jego zdaniem aktor jeszcze nie dostał tej roli, ponieważ pamięta, że gdy sam brał udział w takim castingu, musiał najpierw przejść przez szereg różnych testów i przesłuchań, zanim ostatecznie podpisał kontrakt. Następnie podsumował, że wspiera Aarona Taylora-Johnsona jako następnego Jamesa Bonda "tak długo, jak odda mu sprawiedliwość" i radzi, żeby "pozostał wierny sobie" i "dopasował tę rolę do siebie".

Kto już zagrał Jamesa Bonda? 

Przypominamy też, że ostatnim odtwórcą Jamesa Bonda był Daniel Craig. Aktor zadebiutował w roli agenta 007 w filmie Casino Royale z 2006 roku. Później wcielał się w niego także w takich produkcjach jak Quantum of Solace (2008), Skyfall (2012), Spectre (2015) i Nie czas umierać (2021). To oznacza, że grał postać aż przez piętnaście lat, czyli najdłużej ze wszystkich aktorów.  Oprócz niego agenta 007 zagrali Sean Connery, David Niven, wspomniany George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton i Pierce Brosnan

Nowy James Bond - faworyci wg bukmacherów

Jeśli chodzi o nowych kandydatów, zachęcamy do zapoznania się z poniższą galerią, przedstawiającą faworytów wg bukmacherów z 2022 roku. Dzięki niej widać, że Aaron Taylor-Johnson już wtedy brylował w tego typu rankingach. Oprócz niego na liście znaleźli się też między innymi Henry Cavill, Regé-Jean Page i Tom Hardy
fot. materiały prasowe
+33 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj