Po śmierci Chadwicka Bosemana wielu zastanawiało się, jakie kroki podejmie Marvel Studios w kontekście kontynuowania dziedzictwa granej przez niego postaci w MCU. Ostatecznie zdecydowano się, że (przynajmniej na razie) T'Challa nie zostanie zastąpiony innym aktorem, a historia będzie iść do przodu. W materiałach promujących Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu widzimy, że w kombinezon Czarnej Pantery wskoczy nowa postać i będzie to postać kobieca. Co na to Ryan Coogler? Zdaniem reżysera zmarły aktor zawsze wspierał popychanie rzeczy do przodu, będąc jednocześnie świadomym tego, co miało miejsce za nim. Była to lekcja, która wpłynęła na reżysera i kontynuuje on to podejście.
Starałem się podążać za tą myślą, starając się zrozumieć, że musieliśmy iść do przodu, nawet jeśli straciliśmy go w sensie fizycznym. Był gigantem, wielkim człowiekiem, którego ekran nie mógł pomieścić. Oglądając filmy z jego udziałem, widzimy tylko ułamek tego, kim był. Czuliśmy szczęście, że znaliśmy go i staraliśmy się uhonorować go w tym filmie.
Fot. Materiały prasowe
+14 więcej
Wcześniej reżyser wspominał, że to naturalne dla fabuły, że to kobiety będą teraz w centrum wydarzeń. Wszystkie te bohaterki były blisko T'Challi, więc one muszą teraz poradzić sobie ze stratą syna, brata, przyjaciela i życiowej miłości.
Kiedy tracisz kogoś, jest fala jak po wybuchu. To jest jak wybuchająca bomba. Kto był najbliżej wybuchu? Dlatego właśnie te postacie są w centrum.
Czarna Pantera 2 - premiera 11 listopada 2022 roku tylko w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj